fot. Dziki
fot. Dziki

Jackowi P., byłemu prezesowi NFZ, grozi 10 lat więzienia

Udostępnij:
Jacek P. usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień w związku działaniami mającymi zablokować pracę komornika, który chciał zająć jego pensję – dowiedział się portal tvp.info.
Jednocześnie Jackowi P. postawiono także zarzut, że od stycznia do czerwca 2012 r. „przekroczył swoje uprawniania, ponieważ jako prezes NFZ wydał dyrektorowi biura księgowości w centrali NFZ pisemne polecenie, aby do odwołania nie potrącać jego wynagrodzenia” w celu udaremnienia egzekucji komorniczej. Jacek P. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Odmówił składania wyjaśnień. Grozi mu od roku do 10 lat więzienia.

Sprawa ma związek z długiem, jaki P. miał u firmy windykacyjnej Consultus Indos z Wałbrzycha. Według mediów, zobowiązania te sięgają, łącznie z odsetkami, ok. 185 tys. zł. 8 grudnia 2011 r. komornik sądowy, mający tytuł wykonawczy na rzecz firmy windykacyjnej, skierował do NFZ pismo, aby potrącać wierzytelność z wynagrodzenia za pracę. Pismo to zostało doręczone sześć dni później.

Z ustaleń prokuratury wynika, że Jacek P. zamiast podporządkować się komorniczym rygorom 24 stycznia 2012 r. skierował do dyrektora biura księgowości centrali NFZ specjalne pismo. Wydał w nim polecenie, aby do odwołania nie realizowano potrąceń z jego z wynagrodzenia na rzecz komornika.

Jacek P. został odwołany z funkcji prezesa NFZ na początku czerwca 2012 r. Taki wniosek złożył minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Miesiąc wcześniej „Super Express” ujawnił, że od dłuższego czasu Jacek P. nie spłaca swojego zobowiązania wobec Consultus Indos.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.