Gorzowski szpital zawiesza oddziały i poradnie bo nie może znaleźć chętnych do pracy lekarzy
Czasowe zawieszenie poradni i oddziałów w gorzowskim szpitalu przegłosował sejmik lubuski. Wniosek do radnych wystosował dyrektor lecznicy Andrzej Szmit. Nie miał wyjścia, szpital od miesięcy próbuje znaleźć specjalistów.
Źródło: gazeta.pl
Poradnia endokrynologiczna i chorób tarczycy przestanie działać do końca lutego 2011 r., podobnie dziecięca poradnia chorób płuc. Natomiast oddział obserwacyjno-zakaźny dla dorosłych i dzieci od połowy stycznia przyszłego roku do połowy kwietnia.
- Brak kadry na oddziałach zakaźnych jest problemem ogólnopolskim. W Lubuskiem jest raptem trzech-czterech specjalistów. Znaleźliśmy chętnych na dyżury w naszym szpitalu, ale szukamy ordynatora. Nie udało się, choć ogłoszenia na naszej stronie internetowej wiszą od kilku miesięcy. Na pocieszenie powiem, że sobie radzimy. Nie dosyłamy pacjentów do innych szpitali - tłumaczy dyrektor Szmit.
Poradnia endokrynologiczna i chorób tarczycy przestanie działać do końca lutego 2011 r., podobnie dziecięca poradnia chorób płuc. Natomiast oddział obserwacyjno-zakaźny dla dorosłych i dzieci od połowy stycznia przyszłego roku do połowy kwietnia.
- Brak kadry na oddziałach zakaźnych jest problemem ogólnopolskim. W Lubuskiem jest raptem trzech-czterech specjalistów. Znaleźliśmy chętnych na dyżury w naszym szpitalu, ale szukamy ordynatora. Nie udało się, choć ogłoszenia na naszej stronie internetowej wiszą od kilku miesięcy. Na pocieszenie powiem, że sobie radzimy. Nie dosyłamy pacjentów do innych szpitali - tłumaczy dyrektor Szmit.
