
Marek Michalak, Fot. Jola Lipka
Dzieci powinny wiedzieć, co się z nimi dzieje
O Karcie Praw Dziecka Pacjenta oraz o problemach związanych z dziećmi w polskiej ochronie zdrowia mówi Marek Michalak, rzecznik praw dziecka.
Czemu ma służyć Karta Praw Dziecka - Pacjenta?
To wspólna inicjatywa Rzecznik Praw Dziecka i Rzecznika Praw Pacjenta. Nie wprowadzamy niczego nowego, bo te wszystkie prawa już są gdzieś zapisane, tylko że ludzie o nich nie wiedzą, a co za tym idzie, nie korzystają z nich. Nam chodziło o zebranie tych praw w jednym miejscu na zasadzie przypominajki.
Czyli karta ta jest szczególną kategorią praw człowieka
Tak i my w 13 punktach opracowujemy kompendium z ustawy o prawach pacjenta, ale równocześnie osadzamy kartę na konwencji o prawach dziecka. Przypominamy, kto jest pacjentem, czego może oczekiwać, będąc w placówce ochrony zdrowia.
O jakich jeszcze prawach jest w niej mowa?
O prawie wglądu w dokumentację medyczną. Dzieci powinny także wiedzieć, co się z nimi dzieje, karta mówi, jak zasięgać ich opinii. Dziecko ma prawo do wyrażania opinii w sprawach jego dotyczących, także podczas procesów leczniczych. Ma prawo wiedzieć, co się z nim dzieje i wyrażać swój pogląd. Dziecko ma też prawo do kontaktu z rodziną, a jeden rodzic, o ile nie ma przeciwskazań epidemiologicznych, powinien z nim przebywać cały czas. Karta mówi także o prawach rodziców oraz stanowi wskazówkę dla personelu medycznego.
Czy ustanowiono cezurę wiekową, powyżej której dziecko już może komunikować swoje zdanie?
Z każdym dzieckiem należy rozmawiać, bo to jest traktowanie podmiotowe, a nie przedmiotowe. W prawie mamy cezurę 16 lat, ale także 13 lat, kiedy dziecko nabywa ograniczoną zdolność do czynności prawnych.
Kiedy karta trafi do szpitali?
W ostatnim kwartale tego roku. Ponieważ uzgadniamy jeszcze jej treść, stąd moja oszczędność w wypowiedziach.
Czy zgłaszane są nieprawidłowości w przestrzeganiu praw dziecka pacjenta?
Tak. Część z nich się potwierdza, część nie, ale nam chodzi o to, aby wzmocnić naprawianie tej rzeczywistości, która jest.
A na co skarżą się rodzice?
Na brak informacji, że nie otrzymują odpowiedzi na pytania, że uniemożliwia się im wgląd w dokumentację medyczną.
Czy przewidziane są sankcje za nieprzestrzeganie karty?
Nie, bo karta nie jest dokumentem prawnym, ale zawsze istnieje możliwość zwrócenia się do rzecznika praw dziecka lub rzecznika praw pacjenta z prośbą o pomoc w wyegzekwowaniu zapisanych tam praw.
To wspólna inicjatywa Rzecznik Praw Dziecka i Rzecznika Praw Pacjenta. Nie wprowadzamy niczego nowego, bo te wszystkie prawa już są gdzieś zapisane, tylko że ludzie o nich nie wiedzą, a co za tym idzie, nie korzystają z nich. Nam chodziło o zebranie tych praw w jednym miejscu na zasadzie przypominajki.
Czyli karta ta jest szczególną kategorią praw człowieka
Tak i my w 13 punktach opracowujemy kompendium z ustawy o prawach pacjenta, ale równocześnie osadzamy kartę na konwencji o prawach dziecka. Przypominamy, kto jest pacjentem, czego może oczekiwać, będąc w placówce ochrony zdrowia.
O jakich jeszcze prawach jest w niej mowa?
O prawie wglądu w dokumentację medyczną. Dzieci powinny także wiedzieć, co się z nimi dzieje, karta mówi, jak zasięgać ich opinii. Dziecko ma prawo do wyrażania opinii w sprawach jego dotyczących, także podczas procesów leczniczych. Ma prawo wiedzieć, co się z nim dzieje i wyrażać swój pogląd. Dziecko ma też prawo do kontaktu z rodziną, a jeden rodzic, o ile nie ma przeciwskazań epidemiologicznych, powinien z nim przebywać cały czas. Karta mówi także o prawach rodziców oraz stanowi wskazówkę dla personelu medycznego.
Czy ustanowiono cezurę wiekową, powyżej której dziecko już może komunikować swoje zdanie?
Z każdym dzieckiem należy rozmawiać, bo to jest traktowanie podmiotowe, a nie przedmiotowe. W prawie mamy cezurę 16 lat, ale także 13 lat, kiedy dziecko nabywa ograniczoną zdolność do czynności prawnych.
Kiedy karta trafi do szpitali?
W ostatnim kwartale tego roku. Ponieważ uzgadniamy jeszcze jej treść, stąd moja oszczędność w wypowiedziach.
Czy zgłaszane są nieprawidłowości w przestrzeganiu praw dziecka pacjenta?
Tak. Część z nich się potwierdza, część nie, ale nam chodzi o to, aby wzmocnić naprawianie tej rzeczywistości, która jest.
A na co skarżą się rodzice?
Na brak informacji, że nie otrzymują odpowiedzi na pytania, że uniemożliwia się im wgląd w dokumentację medyczną.
Czy przewidziane są sankcje za nieprzestrzeganie karty?
Nie, bo karta nie jest dokumentem prawnym, ale zawsze istnieje możliwość zwrócenia się do rzecznika praw dziecka lub rzecznika praw pacjenta z prośbą o pomoc w wyegzekwowaniu zapisanych tam praw.