Dyrektor bydgoskiego NFZ ma zarzuty prokuratorskie. Zrezygnował z funkcji
Dyrektor kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ, Tomasz P. jest podejrzany o wyłudzenie pieniędzy. W czwartek usłyszał zarzuty prokuratorskie, w piątek zrezygnował z funkcji.
Oprócz dyrektora Tomasza P. zarzuty usłyszała również Anna Z., była księgowa Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy. Oboje są podejrzani o wyłudzenie publicznych pieniędzy.
-W latach 2008-2010 firma zarządzana przez Tomasza P., prowadziła szkolenia w Szpitalu Miejskim. Obecny szef NFZ był wówczas naczelnikiem wydziału obsługi klienta ZUS w Bydgoszczy. Szkolenia kosztowały szpital blisko 33 tys. zł., a można je było prowadzić za darmo. Za jeden wykład firma Tomasza P. inkasowała ponad 4 tysiące zł – pisze „Życie Bydgoszczy”.
Tomasz P. złożył rano rezygnację na ręce prezesa centrali NFZ, która została przyjęta. Byłemu już dyrektorowi za popełnione przestępstwo może grozić nawet 10 lat więzienia.
-W latach 2008-2010 firma zarządzana przez Tomasza P., prowadziła szkolenia w Szpitalu Miejskim. Obecny szef NFZ był wówczas naczelnikiem wydziału obsługi klienta ZUS w Bydgoszczy. Szkolenia kosztowały szpital blisko 33 tys. zł., a można je było prowadzić za darmo. Za jeden wykład firma Tomasza P. inkasowała ponad 4 tysiące zł – pisze „Życie Bydgoszczy”.
Tomasz P. złożył rano rezygnację na ręce prezesa centrali NFZ, która została przyjęta. Byłemu już dyrektorowi za popełnione przestępstwo może grozić nawet 10 lat więzienia.
