Czy w Polsce mamy za dużo pielęgniarek

Udostępnij:
-Gdyby dobrze policzyć mogłoby się okazać, że w Polsce mamy nie za mało, a za dużo pielęgniarek – twierdzą eksperci. Bo dziś ich umiejętności są niewłaściwie wykorzystywane, a one same nie dostają odpowiedniego wsparcia od przedstawicieli innych zawodów medycznych.
Dzisiejsze pielęgniarki to osoby z wyższym wykształceniem, przygotowane do wykonywania skomplikowanych czynności medycznych i pielęgnacyjnych. Tymczasem często traktowane są jak „dziewczynki na posyłki”. -Przez wzgląd na bezpieczeństwo finansowe szpitala, wyliczyć ile pielęgniarek potrzeba, ale i zadbać o wsparcie kadry pomocy pielęgniarskich w prostych czynnościach higienicznych przy pacjencie, czynnościach pomocniczych towarzyszących świadczeniu zdrowotnemu, które mogłyby wykonywać osoby po ukończeniu szkoleń z zakresu opiekuna medycznego – uważa Elżbieta Buczkowska, była prezesem Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Jakich innowacji szczególnie wymaga polski system ochrony zdrowia? Co najbardziej kuleje w naszych szpitalach? - Najbardziej kuleje organizacja pracy. Od wielu lat organizacja pracy lekarza i szpitala się nie zmieniła. Opieka nad pacjentem jest bardzo fragmentaryczna i dotyczy konkretnej specjalności – mówi Jarosława J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali. - Brakuje kompleksowości i sprawności organizacyjnej, brakuje podejścia multidyscyplinarnego. To samo dotyczy optymalizacji pracy personelu medycznego. Myślę tu o wprowadzaniu nowych zawodów paramedycznych, które w dużym stopniu pomagałyby lekarzom i pielęgniarkom – dodaje.

Gdyby wprowadzić odpowiednie zmiany mogłoby się okazać, że w Polsce nie mamy do czynienia z brakami pielęgniarek, a być może z nadmiarem.

-Zgadzam się z tezą, że wysokie i ciągle rosnące umiejętności pielęgniarek są w obecnym systemie ochrony zdrowia źle wykorzystywane – mówi Grażyna Rogala – Pawelczyk, prezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych. Jej zdaniem część zadań, które obecnie wykonują pielęgniarki mógłby zostać powierzona innym zawodom medycznym, takim jak sekretarka medyczna, opiekun medyczny, itp. A pielęgniarki mogły w pełni koncentrować się na wyżej kwalifikowanych świadczeniach medycznych.

-Ale nie zgadzam się z sugestiami, że pielęgniarek w Polsce mamy za dużo – dodaje Grażyna Rogala – Pawelczyk. –Zapotrzebowanie na świadczenia pielęgnacyjne jest w Polsce tak wysokie, i w tak niepełny sposób zaspokajane, że potrzebować będziemy zwiększenia liczby pielęgniarek nawet wtedy, gdy pracodawcy zrozumieją, że praca pielęgniarek powinna znaleźć wsparcie innego personelu medycznego – dodaje.

I podaje przykład: w Szwajcarii: w dobrze zorganizowanym systemie szwajcarskim na 1000 pacjentów przypada 16 pielęgniarek; w Polsce – nawet nie 6.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.