Czy Beata Małecka – Libera rozmówi się z Andrzejem Dudą

Udostępnij:
Wszystko wskazuje na to, że dziś Senat przyjmie ustawę o zdrowiu publicznym. Pozostaje jeszcze jeden etap legislacyjny: podpis prezydenta. Czy Andrzej Duda podpisze? Pytaliśmy ekspertów, są na to duże szanse.
Senat rozpatrzył ustawę o zdrowiu publicznym. Nie było dyskusji na jej temat, nie zgłoszono żadnych poprawek. Do ustawy nie zgłoszono poprawek. To oznacza, że na 99,9 proc. ustawa zostanie przyjęta podczas wtorkowych głosowań. Czy podpisze ją prezydent Duda? Na dwoje babka wróżyła. Ale szanse są duże, bo podczas sejmowych głosowań nad ustawą posłowie PiS nie byli przeciw, wstrzymali się od głosu.

Naszym rozmówcom, Beacie Małeckiej – Liberze i Konstantemu Radziwiłłowi zadaliśmy: co doradziliby prezydentowi, gdyby zapytał ich: podpisywać czy nie.

Konstanty Radziwiłł, kandydat PiS na senatora wymieniany w gronie kandydatów do objęcia resortu zdrowia

-To nie jest wybór zero-jedynkowy. Treść ustawy rozczarowuje, będzie wymagała licznych poprawek. Podstawowe mankamenty to brak pieniędzy, brak odpowiedniej koordynacji podejmowanych działań. Sądzę, że trzeba nad ustawą trzeba będzie mocno popracować, być może nowelizować.
Dlaczego nowelizować? Bo mimo wszystko ustawa, choć rozczarowuje, to jednak znaczący krok naprzód. I to także trzeba brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o jej dalszych losach.

Beata Małecka – Libera, PO, wiceminister zdrowia, „matka chrzestna” ustawy

-Oczywiście, że doradzałaby podpisanie dokumentu. Każdy rok bez tej ustawy to rok stracony rok, do tyłu. Gotowa jestem rozmawiać o tym z prezydentem. Słucham też uwag opozycji do treści ustawy. Głównie chodzi o pieniądze i usytuowanie instytucji pełnomocnika do spraw zdrowia publicznego. I tu mam dobre wiadomości dla opozycji. Ustawa jest elastyczna. Gdy chodzi o pieniądze gwarantuje – na pierwszy rok obecne rząd zagwarantował odpowiednie pieniądze na realizacje ustawy. Kolejny – może te pieniądze zwiększyć, bez konieczności nowelizowana ustawy aktem niższej rangi. To samo gdy chodzi o instytucję pełnomocnika. Ustawa nie przesądza o tym, czy go ustanawiać, czy nie. Pozostawia to do decyzji rządu. Więc gdy tylko rząd będzie miał wolę: pieniądze może zwiększyć, a pełnomocnika powołać.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.