Agencja Wyborcza.pl, PAP
Agencja Wyborcza.pl, PAP

Brednie w Sejmie – panie marszałku, także Tadeusz Jędrzejczyk czeka

Udostępnij:

– Bardzo przydałoby się bieżące zaangażowanie przedstawicieli Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, konsultantów krajowych i środowiska akademickiego w bieżące prace nie tylko sejmowej Komisji Zdrowia, ale i zespołów parlamentarnych – stwierdził Tadeusz Jędrzejczyk, także oczekujący od marszałka Włodzimierza Czarzastego na odpowiedź dotyczącą bredni w Sejmie.

Ostatnio pisaliśmy – w tekstach „Foliarski Sejm” „Brednie w majestacie” – że w Sejmie bezkrytycznie i bezrefleksyjnie przedstawiane są stanowiska i tezy niepotwierdzone naukowo. „Menedżer Zdrowia” jednoznacznie przeciwstawił się temu, 24 listopada prosząc marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego o komentarz w tej sprawie. 19 grudnia wsparła nas prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Instytutu Nauk Biologicznych Wydziału Biologii i Biotechnologii w Lublinie.

– Panie marszałku, proszę o podjęcie działań wobec powtarzających się w Sejmie wystąpień antynaukowych, o których poinformował „Menedżer Zdrowia” – zaapelowała w liście otwartym do Włodzimierza Czarzastego prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, proponując, aby zapewnić udział ekspertów z odpowiednich towarzystw naukowych lub instytutów, gdy omawiane są kwestie zdrowia publicznego – pisaliśmy o tym w tekstach Brednie w Sejmie – panie marszałku, czekamy na odpowiedź”.

Sprawa miała ciąg dalszy...

O reakcję poprosił także Tadeusz Jędrzejczyk

W jaki sposób według marszałek może zainterweniować w sprawie bredni w Sejmie?

– Podnieść standardy debat i dać sygnał, w gmachu nie powinno się bezkrytycznie legitymizować tez sprzecznych z aktualną wiedzą medyczną, które mogą realnie szkodzić zdrowiu obywateli – stwierdziła prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, o czym pisaliśmy w artykule „Brednie w Sejmie – co marszałek może, a co powinien...”.

„Menedżera Zdrowia” i prof. Agnieszkę Szuster-Ciesielską poparł Tadeusz Jędrzejczyk, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego i były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.

Ekspert ocenił propozycje prof. Szuster-Ciesielskiej jako rozsądne.

– Bardzo przydałoby się bieżące zaangażowanie przedstawicieli Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, konsultantów krajowych i środowiska akademickiego w bieżące prace nie tylko sejmowej Komisji Zdrowia, ale i zespołów parlamentarnych – stwierdził.

– Podobie jak w przypadku uczniów, rzetelna, oparta na nauce i dowodach nauka o zdrowiu nie jest obowiązkowa dla parlamentarzystów. Tymczasem posłowie i senatorowie decyzują nie tylko o swoim zdrowiu, ale i naszym. Skoro modne są okrągłe stoły dotyczące ochrony zdrowia, to można warto byłoby pomyśleć o takim stole i w Sejmie. Z tym zastrzeżeniem, żeby nie była to wyłącznie dyskusja o warunkach pracy i nakładów na leczenie, ale szerzej – wszystkich prozdrowotnych i szkodzących zdrowiu przyjmowanych podczas prac legislacyjnych regulacji – skomentował w „Menedżerze Zdrowia” Tadeusz Jędrzejczak.

Co na to marszałek Sejmu?

Przygotowując tekst „Foliarski Sejm”, zwróciliśmy się (24 listopada) do marszałka Włodzimierza Czarzastego z oficjalnymi pytaniami:

  • Czy Sejm powinien być miejscem, w którym przedstawiane są stanowiska i tezy niepotwierdzone naukowo?
  • Czy można spodziewać się zablokowania wystąpień antyszczepionkowców, zwolenników teorii spiskowych i osób, które, nie posiadając wykształcenia medycznego i nie stosując aktualnej wiedzy potwierdzonej badaniami, oferują pomoc chorym? 

Do 30 grudnia nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Przeczytaj także: „Jerzy Zięba porównał chemioterapię do cyklonu B”„Wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest leczenie” „Jak to się stało, że Termedia wygrała proces z Ziębą? – uzasadnienie do wyroku”.

Menedzer Zdrowia twitter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.