123RF
123RF

Będą szkolić z medycyny pola walki i katastrof

Udostępnij:

Wojskowy Szpital Kliniczny w Lublinie tworzy zakład medycyny pola walki i katastrof, gdzie będzie szkolić lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych z udzielania pomocy w trudnych warunkach. Pierwsze treningi zaplanowano na styczeń.

Jak przekazał zastępca komendanta Wojskowego Szpitala Klinicznego płk Bogusław Piątek, zajęcia będą się odbywać w piwnicach placówki w warunkach typowych dla pola walki, czyli w kurzu, hałasie, ciasnocie, przy złym oświetleniu i bez specjalistycznego sprzętu.

– Zależy nam, żeby tam było zimno, ciemno, głośno, żeby stworzyć warunki jak najmniej komfortowe, zdecydowanie gorsze niż na sterylnych oddziałach czy w pomieszczeniach zabiegowych, gdzie personel ma ciepło, dobre oświetlenie i ułatwioną komunikację – wyjaśnił płk Piątek.

Dodał, że to doświadczenie może przydać się medykom nie tylko w czasie ewentualnej wojny, ale też np. w przypadku zdarzeń masowych, podczas katastrof, wypadków komunikacyjnych, gdzie brakuje ludzi, sprzętu, a sytuacja wymaga szybkiego podejmowania decyzji.

– Nie będziemy uczyć, jak opatrywać czy leczyć, bo to wiedza, jaką lekarze już mają. Chcemy przyzwyczaić ich do pracy w trudnych warunkach z ograniczeniami diagnostyki, bez rezonansu, tomografu, RTG i analityki lekarskiej. Lekarzom pozostanie bazować na własnej wiedzy i doświadczeniu, badaniach z wykorzystaniem własnych oczu, rąk i z dostępem do podstawowych narzędzi – wyjaśnił.

Zaznaczył, że bardzo ważne jest również przygotowanie mentalne, psychologiczne, bo w warunkach zagrożenia wykonanie nawet prostych czynności staje się poważnym wyzwaniem.

Obecnie – przekazał zastępca komendanta – w szpitalu przygotowywana jest infrastruktura, trwa kompletowanie sprzętu do tworzonego zakładu, m.in. fantomów i symulatorów. Na listopad zaplanowano szkolenie przyszłych instruktorów w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie i Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego w Łodzi.

W styczniu nowi instruktorzy mają przeszkolić personel szpitala, a następnie medyków z innych placówek, które realizują zadania na rzecz obronności państwa.

– Będziemy udostępniać naszych instruktorów i pomieszczenia do treningów – dodał.

Płk Piątek przyznał, że przy tworzeniu nowego zakładu szpital korzysta z doświadczeń ratowników medycznych z wojny w Ukrainie i polskich kontyngentów w Iraku i Afganistanie.

Komendant 1. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie i II Rejonu Zabezpieczenia Medycznego Wojsk (RZMW) płk Aleksander Michalski przypomniał, że minister obrony narodowej zatwierdził nową koncepcję funkcjonowania wojskowej służby zdrowia. Na jej podstawie rejony otrzymały zadania m.in. zwiększenia zakresu współpracy z wojewodami i z podmiotami leczniczymi realizującymi zadania na potrzeby sił zbrojnych oraz z organami tworzącymi te podmioty. Jednym z zadań jest także szkolenie personelu własnego i z podmiotów ze swojego rejonu odpowiedzialności.

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało 2 października, że w ramach inicjatywy Szpitale Przyjazne Wojsku przygotowywany jest program szkoleń z zakresu medycyny pola walki.

Menedzer Zdrowia twitter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.