Archiwum
Archiwum

Gra o zdrowie dzieci – czy będzie następny poziom? ►

Udostępnij:

Projekt „Upowszechnienie technologicznie wspomaganej diagnostyki funkcjonalnej i rehabilitacji dzieci i młodych dorosłych z mózgowym porażeniem dziecięcym w województwie wielkopolskim” okazał się sukcesem. Czy będzie kontynuowany, czy stanie się pilotażem? Spytaliśmy o to prof. Marka Jóźwiaka.

  • O pomocy dzieciom i młodym dorosłym z mózgowym porażeniem dziecięcym rozmawialiśmy z prof. dr. hab. n. med. Markiem Jóźwiakiem z Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi w Poznaniu, konsultantem krajowym w dziedzinie rehabilitacji medycznej
  • Ekspert przyznał, że decydenci chwalili i chwalą projekt, ale...
  • Wywiad przeprowadziliśmy podczas podczas VI Ogólnopolskiej Konferencji Polskiej Akademii Niepełnosprawności Dziecięcej PANDa – „Przyszłość zaczyna się dziś – od dzieciństwa do dorosłości”

Kiedy w czerwcu rozmawialiśmy z prof. Jóźwiakiem o projekcie „Upowszechnienia technologicznie wspomaganej diagnostyki funkcjonalnej i rehabilitacji dzieci i młodych dorosłych z mózgowym porażeniem dziecięcym w województwie wielkopolskim”, przyznał, że przynosi on konkretne efekty i będzie zabiegać o jego kontynuowanie i finansowanie.

Czy się udało?

Specjalista poinformował, że... sprawa jest w toku.

Prof. Jóźwiak latem mówił też, że program mógłby być potraktowany jako pilotaż.

Czy już rozmawiał o tym z decydentami?

Ekspert stwierdził, że... tak.

Jakie są efekty tych rozmów?

– Nie ma osoby, która by się nie zgodziła z jego słusznością – przyznał prof. Jóźwiak, podkreślając jednak, że problemem mogą okazać się pieniądze.

Nagranie rozmowy w całości poniżej, pod wideo dalsza część tekstu.

Gra o zdrowie dzieci – rozmowa z czerwca

Z prof. Markiem Jóźwiakiem o projekcie „Upowszechnienie technologicznie wspomaganej diagnostyki funkcjonalnej i rehabilitacji dzieci i młodych dorosłych z mózgowym porażeniem dziecięcym w województwie wielkopolskim” rozmawialiśmy w czerwcu 2025 r.

Skąd pomysł na taką innowacyjną pomoc?

– Mózgowe porażenie dziecięce, w skrócie MPD, jest skutkiem uszkodzenia mózgu w okresie życia płodowego, w trakcie porodu lub tuż po nim. Objawia się zaburzeniami postawy, ruchów, napięcia mięśniowego. Nie jest ono chorobą samo w sobie, to zespół objawów, które dotyczą wielu układów i narządów – od układu nerwowego poprzez mięśniowo-szkieletowy, narządy wzroku, słuchu, po układy moczowy i trawienny. W konsekwencji u pacjentów występują ruchy mimowolne, mają oni problemy z mówieniem, jedzeniem i poruszaniem się. Niektórzy chorzy w ogóle nie są w stanie się poruszać i mogą jedynie leżeć. Mózgowe porażenie dziecięce to najczęstsza przyczyna niepełnosprawności wśród dzieci i nastolatków. W Wielkopolsce według szacunków żyje nieco ponad 1200 dzieci i młodzieży z porażeniem mózgowym. Wspólnie z dyrektorem Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. Wiktora Degi w Poznaniu Dariuszem Daroszewskim uznaliśmy, że warto im pomóc – zdobyliśmy pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Fundusze Europejskie dla Wielkopolski na lata 2021–2027. Wartość projektu to prawie 51,5 mln zł, z czego dofinansowanie z pieniędzy europejskich wynosi ponad 36 mln zł. Wymagany wkład własny stanowią pieniądze przekazane przez darczyńców. Projekt jest w całości finansowany z pieniędzy spoza systemu Narodowego Funduszu Zdrowia – mówił prof. Jóźwiak, informując, że od 2019 r. oficjalnie realizujemy projekt pod nazwą „Upowszechnienie technologicznie wspomaganej diagnostyki funkcjonalnej i rehabilitacji dzieci i młodych dorosłych z mózgowym porażeniem dziecięcym w województwie wielkopolskim”.

– Dzięki temu powstało Centrum Technologicznie Wspomaganej Rehabilitacji, zmodernizowano miejsce świadczenia usług zdrowotnych, doposażono i wyposażono szpital w nowoczesny sprzęt. Program będzie kontynuowany aż do 2026 r. – wyjaśnił.

Na czym polega pomoc?

– Formalnie jest to kompleksowy program technologicznie wspomaganej, ciągłej rehabilitacji dla wszystkich dzieci i młodych dorosłych z MPD i innymi zespołami porażennymi, w czasie którego zespół terapeutyczny określa z pacjentami zindywidualizowane cele terapii i dba o wypracowanie motywacji u chorych. Dzięki intensyfikacji terapii cykle rehabilitacyjne trwają dwa tygodnie – po dziesięć sesji. Każda osoba może uczestniczyć w terapii trzy razy w roku i maksymalnie dziewięć razy podczas trwania projektu. Co więcej, w razie potrzeby osoby zamieszkujące w odległości większej niż 30 km od miejsca realizacji świadczeń otrzymają zakwaterowanie i transport. Każdy zakwalifikowany pacjent może w ciągu trzech lat odbyć po trzy turnusy rocznie. Ponieważ wielu chorych źle znosi pobyt w szpitalu, koordynatorzy programu wynajmują im i ich opiekunom pokoje w hotelach. Do szpitala dowozi ich autobus szpitala. To wszystko jest darmowe dla uczestników projektu. Pomagamy w sposób innowacyjny, unikatowy, stworzony tylko dla tej grupy pacjentów. Przestrzeń leczniczą tworzą nie tylko sale ćwiczeń, lecz także poczekalnie, wejście główne i taras zewnętrzny. Przyjazne miejsce, przystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, ma zachęcać i stymulować dziecko do aktywności, oddziałując na wielu płaszczyznach – od hasła przewodniego: „Odkryj swoje supermoce”, poprzez nazwy poszczególnych pomieszczeń, takie jak: „Arena bohaterskich przemian”, „Pokój wyzwalania siły” czy „Arena wielkich kroków” – opowiadał.

Mniej oficjalnie, stwierdził, że rehabilitowane dzieci i młodzież przy wsparciu sztucznej rzeczywistości.

– To jedno z pierwszych miejsc na świecie, gdzie w rehabilitacji wykorzystuje się rzeczywistość wirtualną. Pomagamy w sumie 1100 dzieciom i młodym dorosłym w wieku od 5 do 21 lat z Wielkopolski. Na wsparcie mogą liczyć także rodzice i opiekunowie. Zaangażowani są lekarze, fizjoterapeuci i terapeuci zajęciowi, inżynierowie, administracja projektu oraz rodzice i opiekunowie dzieci. Leczą przede wszystkim ludzie, nie roboty, ale wykorzystujemy… awatary. Interaktywna przestrzeń lecząca jest jedną z pierwszych na świecie wykorzystywanych do celów leczniczych. W nowo powstałym centrum przestrzeń rehabilitacyjna, będąca integralnym elementem leczenia dziecka, wykorzystuje zjawiska i wirtualne postacie ułatwiające prowadzenie celowego działania terapeutycznego. Dzieci jak w grze tworzą swoje postaci i w cyfrowo wykreowanej przestrzeni realizują zadania rehabilitacyjne – w wirtualnym świecie zapewniamy poczucie celowości podjętych działań leczniczych. Co więcej, integralną częścią leczenia są indywidualne scenariusze, dostosowane do potrzeb i możliwości dziecka, tworzące przyjazne, odpowiednie środowisko, w którym realizowane są cele funkcjonalne obejmujące siłę, sprawność i wydolność ruchową. Scenariusz – jak poziomy w grach – uwzględnia dane biometryczne i kliniczne pacjentów, by stworzyć optymalne algorytmy motywacyjno-lecznicze. Wykorzystujemy robotyczne urządzenia rehabilitacyjne – mówił.

Awatary są odzwierciedleniem potrzeby dziecka, jego pragnienia posiadania supermocy.

– Dzięki nim dzieci są zmotywowane do pracy i leczenia. U nas wchodzą w świat wirtualnej rzeczywistości. Pierwszy przykład – dziecko może pilotować myśliwca, balansując ciałem, wychylając się w przód i w tył, przenosząc ciężar na palce i pięty. To jeden ze sposobów rehabilitacji. Kiedy dziecko przenosi ciężar ciała na palce, myśliwiec zaczyna spadać, kiedy przenosi ciężar na pięty – wznosi się. W końcu łapie balans. Samolot z ogromną prędkością leci między skałami i zręcznie je omija. Drugi – na monitorze dziecku ucieka zając. Aby go dogonić, musi przesuwać rączką to wzdłuż, to wszerz monitora. Ćwiczy w ten sposób rękę, grając. Bawi się i ćwiczy. Jak w grze – stwierdził. 

Więcej w tekście „Gra o zdrowie dzieci”.

Przeczytaj także: „Pomoc na światowym poziomie”.

Menedzer Zdrowia youtube

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.