Badanie PET będzie tańsze
Wczoraj w gliwickim Centrum Onkologii oficjalnie otwarto nową pracownię do wytwarzania izotopów potrzebnych do badania PET.
Stało się to możliwie dzięki budowie cyklotronu, w którym izotopy się produkuje. Do tej pory sprowadzano je z Berlina, co podrażało koszty badania.
Ściany bunkra, w którym umieszczono cyklotron, ze względu na bezpieczeństwo mają dwa metry grubości. W korytarzach znajdują się czujniki, które wykryją ewentualne problemy z promieniowaniem.
Sam cyklotron, przypominający wyglądem masywny walec, kryje w sobie aż 4 kilogramy złota i 200 kg miedzi.
W gliwickim kombinacie można produkować 200-300 ampułek z izotopem dziennie, a więc Instytut jest w stanie zapewnić dostawę znaczników do każdego ośrodka w Polsce, posiadającego urządzenie PET (obecnie w Polsce jest ich 13.
W Instytucie Onkologii w Gliwicach dziennie wykonuje się około 12-14 badań PET-em. Ich liczba jest uzależniona od kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ponieważ teraz izotopy będą produkowane w kraju, Fundusz może zakontraktować więcej badań.
- W leczeniu nowotworów ważne są dwie zasady - po pierwsze każdy rak jest inny i terapia musi być dostosowana indywidualnie. Poza tym trzeba ściśle przestrzegać reżimu czasowego, bo każdy dzień zwłoki w leczeniu powoduje, że maleją szanse na wyleczenie - twierdzi prof. Bogusław Maciejewski, dyrektor Instytutu.
Cyklotron kosztował ok. 60 mln złotych, a sfinansowanie inwestycji to m.in. zasługa Instytutu, środków z Unii Europejskiej oraz Ministerstwa Zdrowia.
Ściany bunkra, w którym umieszczono cyklotron, ze względu na bezpieczeństwo mają dwa metry grubości. W korytarzach znajdują się czujniki, które wykryją ewentualne problemy z promieniowaniem.
Sam cyklotron, przypominający wyglądem masywny walec, kryje w sobie aż 4 kilogramy złota i 200 kg miedzi.
W gliwickim kombinacie można produkować 200-300 ampułek z izotopem dziennie, a więc Instytut jest w stanie zapewnić dostawę znaczników do każdego ośrodka w Polsce, posiadającego urządzenie PET (obecnie w Polsce jest ich 13.
W Instytucie Onkologii w Gliwicach dziennie wykonuje się około 12-14 badań PET-em. Ich liczba jest uzależniona od kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ponieważ teraz izotopy będą produkowane w kraju, Fundusz może zakontraktować więcej badań.
- W leczeniu nowotworów ważne są dwie zasady - po pierwsze każdy rak jest inny i terapia musi być dostosowana indywidualnie. Poza tym trzeba ściśle przestrzegać reżimu czasowego, bo każdy dzień zwłoki w leczeniu powoduje, że maleją szanse na wyleczenie - twierdzi prof. Bogusław Maciejewski, dyrektor Instytutu.
Cyklotron kosztował ok. 60 mln złotych, a sfinansowanie inwestycji to m.in. zasługa Instytutu, środków z Unii Europejskiej oraz Ministerstwa Zdrowia.