Antyszczepionkowcy tracą tubę, Facebook zobowiązuje się do działania
Facebook podejmuje kroki mające na celu walkę z dezinformacją na temat stosowania szczepionek. Strona podejdzie do antyszczepionkowych treści jak do "fake newsów" i ograniczy ich rozpowszechnianie.
- Jednocześnie będzie promować rzetelne, sprawdzone informacje, poparte opiniami ekspertów – informują „Wirtualne Media”.
Facebook zobowiązuje się do tego, że będzie tropił i odrzucał antyszczepionkowe reklamy. Ma także zamiar obniżyć ranking grup i stron z fałszywymi informacjami na temat szczepień. Obiecuje kierować się informacjami dostarczonymi przez WHO i amerykańskiej Centers for Disease Control and Prevention.
O podobną politykę apelują eksperci, podkreślając, że w wielu wypadkach antyszczepionkowe grupy facebookowe stwarzają zagrożenie dla zdrowia przede wszystkim dzieci, ale i dorosłych.
- Facebook powinien odpowiednio ustalić priorytety, rozpoznawać, kiedy zagrożone jest ludzkie zdrowie i szerzone są niebezpieczne informacje. Bo nie chodzi tylko o to, że przeciwnicy szczepień szkodzą sobie sami, ale o zagrożenia dla zdrowia publicznego - przekonuje Wendy Sue Swanson, rzeczniczka Amerykańskiej Akademii Pediatrii.
Facebook wykorzystywany jest tylko do promocji tez antyszczepionkowców, ale i do hejtu wobec przeciwników tych tez. - Hejterzy oskarżali mnie o korupcję, okaleczanie dzieci, morderstwa i życzyli mi śmierci, choć nigdy nie mieli ze mną do czynienia podczas pracy zawodowej – mówi Dawid Ciemięga, pediatra z Centrum Medycznego Paprocany w Tychach, który w internecie podjął polemikę z ruchem proepidemicznym.
Facebook zobowiązuje się do tego, że będzie tropił i odrzucał antyszczepionkowe reklamy. Ma także zamiar obniżyć ranking grup i stron z fałszywymi informacjami na temat szczepień. Obiecuje kierować się informacjami dostarczonymi przez WHO i amerykańskiej Centers for Disease Control and Prevention.
O podobną politykę apelują eksperci, podkreślając, że w wielu wypadkach antyszczepionkowe grupy facebookowe stwarzają zagrożenie dla zdrowia przede wszystkim dzieci, ale i dorosłych.
- Facebook powinien odpowiednio ustalić priorytety, rozpoznawać, kiedy zagrożone jest ludzkie zdrowie i szerzone są niebezpieczne informacje. Bo nie chodzi tylko o to, że przeciwnicy szczepień szkodzą sobie sami, ale o zagrożenia dla zdrowia publicznego - przekonuje Wendy Sue Swanson, rzeczniczka Amerykańskiej Akademii Pediatrii.
Facebook wykorzystywany jest tylko do promocji tez antyszczepionkowców, ale i do hejtu wobec przeciwników tych tez. - Hejterzy oskarżali mnie o korupcję, okaleczanie dzieci, morderstwa i życzyli mi śmierci, choć nigdy nie mieli ze mną do czynienia podczas pracy zawodowej – mówi Dawid Ciemięga, pediatra z Centrum Medycznego Paprocany w Tychach, który w internecie podjął polemikę z ruchem proepidemicznym.
