Akredytacja medyczna dla tarnowskiego „Szczeklika“

Udostępnij:
Dąbrowski szpital ma służyć w razie katastrofy hospitalizowaniu tarnowian.
W Szpitalu Szczeklika w Tarnowie w ciągu ostatnich dwóch lat wydano siedem mln zł na inwestycje. Pieniądze w dużej części pochodziły ze środków unijnych, przyznanych przez Urząd Marszałkowski.
- Była to pula pieniędzy, która miała poprawić dostępność do usług medycznych w szpitalach powiatowych poza Krakowem - mówi wicemarszałek województwa Roman Ciepiela. - Nie powiem, że wśród wszystkich w Krakowie ta decyzja znalazła bardzo duże zrozumienie…

W sumie do podziału było 95 mln zł dla szpitali miejskich i powiatowych. Cztery mln zł z tej kwoty zostało wpompowane na przestrzeni dwóch ostatnich lat w modernizację i remonty w Szpitalu im. Edwarda Szczeklika w Tarnowie. Zyskały także szpitale w Bochni, Brzesku i Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie realizowano różne projekty za pieniądze z UE.
Najważniejsza z takich inwestycji powstała w Bochni. Tam powstał duży blok szpitalny. W Dąbrowie Tarnowskiej oddano do użytku nowe pomieszczenia dla chirurgii. W zamierzeniach władz, dąbrowski szpital ma służyć w razie katastrofy również hospitalizowaniu mieszkańców Tarnowa i okolic.

W szpitalu Szczeklika w Tarnowie cztery mln zł na remonty i modernizację pochodziło ze środków unijnych, kolejne półtora mln dorzucił szpital ze środków własnych, a jeszcze półtora dało na remonty miasto. W sumie za siedem mln zł zostały poprawione cztery newralgiczne miejsca u „Szczeklika“.
Chodzi w tym przypadku m.in. o remont i modernizację oddziału anestezjologii i intensywnej terapii. Wyremontowana i unowocześniona została też centralna sterylizatornia. Wymieniono sprzęt w bloku operacyjnym oraz zakupiony został nowy angiograf do szpitalnej pracowni hemodynamiki.
Obecnie obchodzone jest właśnie 10-lecie uruchomienia pracowni hemodynamicznej u „Szczeklika“.
- Poprzedni angiograf miał już 10-lat, zrobił swoje i była najwyższa pora, aby wymienić go na nowy - mówi dyrektor szpitala, Marcin Kuta.
Wystarczy powiedzieć, że sam angiograf kosztował dwa i pół miliona zł. W grudniu został już zamontowany w pomieszczeniach szpitalnych.

Obecnie Szpital Szczeklika zabiega o uzyskanie akredytacji medycznej ministra zdrowia. Ma to poprawić jakość świadczonych usług medycznych. Zakończenie realizacji projektu, również za pieniądze z Unii, planowane jest na 10 marca. Wtedy w szpitalu pojawi się komisja akredytacyjna.
Szpital prowadzi także prace nad wprowadzeniem elektronicznego obiegu badań obrazkowych.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.