Szymon Czerwiński/Piotr Adamczyk i Kamila Szymczak-Adamczyk
Szymon Czerwiński/Piotr Adamczyk i Kamila Szymczak-Adamczyk

AI pomoże w diagnostyce endometriozy ►

Udostępnij:

– Dobrze, że endometrioza pojawiła się w publicznym systemie ochrony zdrowia, a kobiety otrzymały dostęp do bezpłatnego programu leczenia, ale położono w nim nacisk na terapię, a nie diagnostykę. Nam zależy, żeby lekarze zaczęli rozpoznawać chorobę na jak najwcześniejszym etapie, zanim poczyni spustoszenie w organizmie – stwierdzili Piotr Adamczyk i Karolina Szymczak-Adamczyk. 

Karolina Szymczak-Adamczyk od lat zmaga się z endometriozą. Diagnozę postawiono dopiero po trzynastu latach od pojawienia się pierwszych objawów. Wraz z mężem, Piotrem Adamczykiem, założyli start-up EndoFind promujący nowoczesną diagnostykę w kierunku endometriozy z użyciem AI. Jak powiedzieli małżonkowie, chodzi im o to, żeby żadna kobieta z endometriozą nie musiała czekać latami na diagnozę. O wczesnej diagnostyce endometriozy rozmawialiśmy z nimi podczas IX Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny.

Wideo poniżej, pod nim spisana treść.

Założyliście start-up poświęcony diagnostyce endometriozy. Dlaczego? 

Kamila Szymczak-Adamczyk: Pomysłodawcą start-upu EndoFind, związanego z diagnostyką endometriozy z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego USG, jest Piotr. Chcemy stworzyć narzędzie, które będzie pomagało lekarzom w diagnostyce, ponieważ problemem nie jest brak wiedzy, tylko brak umiejętności i specjalizacji w temacie endometriozy u większości ginekologów, którzy podczas rezonansu tej choroby nie widzą.

Piotr Adamczyk: Co wiąże się z tym, że droga od objawów do zdiagnozowania choroby zajmuje siedem do dziesięciu lat. Natomiast wsparcie sztucznej inteligencji daje nadzieję, że czas do postawienia diagnozy znacznie się skróci.

Była minister zdrowia Izabela leszczyna otworzyła program bezpłatnego dostępu do leczenia endometriozy. Dlaczego nie spojrzeliście na to przychylnym okiem?

K.S.A.: Bardzo się cieszę, że słowo „endometrioza” zaistniało w systemie. To chyba największy sukces tego programu. Ja także cierpię na endometriozę, a czekałam na diagnozę 13 lat. W tej chwili jestem po operacji. Osobiście jako pacjentka jestem pani minister bardzo wdzięczna. Natomiast otwieranie takiego programu, to tak jakbyśmy budowali dom od dachu. Czyli zaczynamy od operacji, a diagnostyka nadal kuleje. Teoretycznie jest uwzględniona w programie, ale faktycznie w nim nie funkcjonuje.

P.A.: Poza tym ten program dopiero startuje i być może potrzebuje czasu, żeby się usprawnić. Myślę, że dołożenie diagnostyki do niego dałoby szansę na to, że fundamenty pod ten dach jeszcze zdąży się zbudować.

K.S.A.: Jeśli będziemy mieli dobrą diagnostykę przy jakiekolwiek chorobie, wówczas wielu pacjentów może uniknąć operacji. W przypadku endometriozy to może być nawet o 30–40 proc. mniej pacjentek, u których rozwinie się jej postać głęboko naciekająca i które będą wymagały specjalistycznej operacji.

P.A: Jest bardzo niewielu specjalistów umiejących zdiagnozować poprawnie endometriozę, to bardzo zaniedbany obszar. Pewnie gdyby ta choroba dotykała mężczyzn, byłaby rozpoznawana i – jak to się mówi – zaopiekowana dużo wcześniej.

K.S.A.: Warto też zaznaczyć, że kobiet chorujących na endometriozę jest tyle samo, co osób chorujących na cukrzycę, zatem skala problemu jest ogromna. Naprawdę potrzebujemy dobrej diagnostyki, żeby ratować płodność młodych kobiet.

P.A.: Gdyby endometrioza była rozpoznawana wcześniej, to kobieta zmieniając system życia, dietę, wprowadzając farmakoterapię, suplementację, ćwiczenia, fizjoterapię, mogłaby uniknąć tego, co spotkało moją żonę, czyli czwartego stopnia głęboko naciekającej endometriozy i operacji.

Jesteście tutaj razem, pokazując, jak ważne dla kobiety jest wsparcie partnera, że to nie jest tylko „kobiecy problem”.

K.S.A.: Bardzo się cieszę, że Piotr mnie tak wspiera. Tak naprawdę wspiera wszystkie kobiety chorujące na endometriozę. Dla nas ogromnie ważny jest ten męski głos, bo już chyba się wszyscy nauczyliśmy tego, że tematy związane z miesiączką nie są tylko kobiecymi, ale są ogólnym zagadnieniem, o którym trzeba rozmawiać wspólnie.

P.A.: Chciałbym, żeby wszyscy, którzy nas oglądali, zapamiętali choć to jedno zdanie: pamiętajcie, miesiączka nie musi boleć. Mówię to także do mężczyzn, bo mogą wesprzeć bliskie sobie kobiety.

Menedzer Zdrowia youtube

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.