
25 czerwca spotkanie w sprawie akcji protestacyjnej
Tagi: | Waldemar Malinowski, Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych, podwyżki, protest, lekarz, lekarze |
Prezes OZPSP Waldemar Malinowski poinformował, że zarząd Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych zorganizuje 25 czerwca spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych i samorządów pracowników ochrony zdrowia, by rozmawiać z nimi o ewentualnej akcji protestacyjnej związanej z brakiem rekomendacji dotyczących wzrostu poziomu finansowania ochrony zdrowia.
Dyrektorzy szpitali nadal czekają na informację z resortu zdrowia, jaka kwota zostanie skierowana na podwyżki dla personelu medycznego, które zgodnie z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych mają wejść w życie od lipca.
Algorytm może być niekorzystny dla szpitali powiatowych
– Wciąż nie mamy tych danych na temat kwoty przeznaczonej na podwyżki, a dochodzą do nas informacje, że algorytm, na podstawie którego będzie ona określona, może być jeszcze bardziej niekorzystny niż w poprzednich latach, szczególnie dla szpitali powiatowych – powiedział Waldemar Malinowski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych.
Poinformował, że w 18 czerwca zarząd Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych zdecydował, że 25 czerwca zorganizuje w Warszawie spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych i samorządów pracowników ochrony zdrowia.
– Chcemy porozmawiać z nimi o ewentualnym proteście w związku z brakiem informacji kwocie przeznaczonej na ustawowe podwyżki i sposobie podziału pieniędzy – zaznaczył.
Bez podwyżek szpitale mogą stracić pracowników kontraktowych
Malinowski podkreślił, że obawia się, czy kwota, którą resort zgodzi się przeznaczyć na podniesienie wynagrodzeń, wystarczy na wypłatę podwyżek nie tylko pracownikom etatowym, ale i kontraktowym. Kierujący lecznicami zabiegają o to, bo na kontraktach pracuje coraz więcej personelu medycznego – bez podwyżek szpitale mogą ich stracić.
Już wcześniej zadeklarował gotowość podjęcia protestu, domagając się zapewnienia pieniędzy na pokrycie kosztów lipcowych podwyżek wynagrodzeń. Wezwał też wszystkie centrale związkowe oraz samorządy lokalne i zawodowe do włączenia się w ewentualny ogólnopolski protest.
– Jeśli się zdecydujemy na akcję protestacyjną, to w formule, która nie będzie dotkliwa dla pacjentów. Pierwszym krokiem będzie manifestacja przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia – przekazał Waldemar Malinowski.
Przeczytaj także: „Problemem jest brak górnego limitu wynagrodzeń lekarskich” i „Pieniądze na pacjentów, a nie na wypłaty”.