
Zika u naszych południowych granic
- W Czechach zarejestrowano pierwsze dwa przypadki zakażenia wirusem Zika – poinformował w czwartek minister zdrowia Svatopluk Niemeczek. Wirusa wykryto u mężczyzny i kobiety, którzy wrócili z Karaibów.
- Polskie służby sanitarne podają, że u nas nie ma ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa – podaje TVP Info.
Jak powiedział na konferencji prasowej szef czeskiego resortu zdrowia, chodzi o dwa oddzielne przypadki zakażenia wirusem. Mężczyzna i kobieta, których stan zdrowia nie wymaga hospitalizacji, wrócili odpowiednio z Martyniki i Dominikany.
– Nie mamy tu do czynienia z rozprzestrzenieniem się wirusa w Czechach. W obu przypadkach do zakażenia doszło w regionach, do których odradzaliśmy podróżowanie – zaznaczył Niemeczek.
Jak podaje stacja telewizyjna Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) traktuje wirusa jako międzynarodowe zagrożenie. Poprzednio taki komunikat WHO wydała w 2014 roku w związku z epidemią eboli.
Jak powiedział na konferencji prasowej szef czeskiego resortu zdrowia, chodzi o dwa oddzielne przypadki zakażenia wirusem. Mężczyzna i kobieta, których stan zdrowia nie wymaga hospitalizacji, wrócili odpowiednio z Martyniki i Dominikany.
– Nie mamy tu do czynienia z rozprzestrzenieniem się wirusa w Czechach. W obu przypadkach do zakażenia doszło w regionach, do których odradzaliśmy podróżowanie – zaznaczył Niemeczek.
Jak podaje stacja telewizyjna Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) traktuje wirusa jako międzynarodowe zagrożenie. Poprzednio taki komunikat WHO wydała w 2014 roku w związku z epidemią eboli.