Wszawicę stwierdzono w co drugiej z kontrolowanych placówek oświatowych w Warszawie

Udostępnij:
Państwowa Inspekcja Sanitarna sprawdzała w 2012 r. w stolicy, czy dzieci mają wszy. Skontrolowała 111 przedszkoli, podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. W 64 placówkach stwierdziła wszawicę.
– Widzimy, że zjawisko systematycznie przybiera na sile. Wpływ na to mają m.in. złe warunki życia i zaniedbania higieniczne – mówi dyrektor warszawskiego sanepidu Dariusz Rudaś.

-Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar mówi, że wszawica nie jest obecnie problemem medycznym, lecz socjalnym. Pediatra Piotr Albrecht zauważa, że ludzie w pierwszej kolejności kupują jedzenie, ?a nie artykuły higieniczne czy preparaty przeciw wszom - pisze
"Rzeczpospolita".

– Pamiętam wrzesień i październik w poprzednim roku szkolnym. To był prawdziwy dramat – mówi anonimowo wieloletni, były już dyrektor jednej z podstawówek w Zamościu. – Wtedy wszy miała bardzo duża liczba uczniów. Musieliśmy zorganizować zebrania rodziców, wszystkich instruować, jak z tym walczyć. Ale lekko nie było.

-Doszło nawet do tego, że brakowało w aptekach preparatów, które zwalczają te pasożyty. Wiem na pewno, że podobnie było wówczas także w innych szkołach w Zamościu, nie tylko podstawowych, ale i gimnazjach, i w szkołach średnich - pisze "Tygodnik Zamojski".
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.