
W mieście nie ma izby wytrzeźwień, bo jej prowadzenie się nie opłaca
W Gorzowie Wielkopolskim od wtorku policja i pogotowie ratunkowe wożą pijanych na oddział ratunkowy tamtejszego szpitala. W mieście nie ma izby wytrzeźwień.
Jak informuje gorzowska "Gazeta Wyborcza", stowarzyszenie, które do tej pory prowadziło izbę wytrzeźwień zrezygnowało z tego. Powodem jest to, że zajmowanie się tego typu placówką jest nieopłacalne. Obecnie miasto szuka nowej organizacji, która zajmie się izbą wytrzeźwień.
Do pierwszego konkursu ofert nikt się nie zgłosił. W drugim podejściu stowarzyszenia mogą się zgłaszać do 21 września. Ambulatorium miałoby działać od początku października.
Do pierwszego konkursu ofert nikt się nie zgłosił. W drugim podejściu stowarzyszenia mogą się zgłaszać do 21 września. Ambulatorium miałoby działać od początku października.