Ustawa o petycjach poprawi los chorych?
Chorzy na łuszczycę zabiegają, by Ministerstwo Zdrowia wpisało ich przypadłość na listę chorób przewlekłych. Dzięki temu zmniejszyłby się koszt leczenia. Problem w tym, że takich petycji nikt nie rozpatruje.
– Obecnie nie ma uregulowań nakładających na urzędników obowiązek rozpatrywania petycji. Często więc je lekceważą – wyjaśnia senator Mieczysław Augustyn, jeden ze współautorów projektu ustawy o petycjach. – Chcemy to zmienić.
Projekt dopuszcza dwie formy dla petycji: pisemną i online. Powinna ona zawierać: imię i nazwisko (lub nazwę) składającego), miejsce jego zamieszkania (albo siedzibę), adres do korespondencji i oczywiście szczegółowy opis, czego dotyczy. Ta przygotowana na piśmie musi ponadto zawierać podpis składającego, a przesłana online – adres jego poczty elektronicznej. Takie pismo ma być rozpatrywane bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia złożenia.
Projekt dopuszcza dwie formy dla petycji: pisemną i online. Powinna ona zawierać: imię i nazwisko (lub nazwę) składającego), miejsce jego zamieszkania (albo siedzibę), adres do korespondencji i oczywiście szczegółowy opis, czego dotyczy. Ta przygotowana na piśmie musi ponadto zawierać podpis składającego, a przesłana online – adres jego poczty elektronicznej. Takie pismo ma być rozpatrywane bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia złożenia.