Szpitale nie będą leczyć za pieniądze
Placówka mająca umowę z NFZ, nawet jeśli jest spółką, nie będzie mogła świadczyć odpłatnie tych samych usług co w kontrakcie. Taki przepis dodano do ustawy o działalności leczniczej.
Posłanka Beata Małecka-Libera przyznała, że posłom zależało na tym, by rozdzielić pieniądze prywatne od publicznych.
Idea, choć może i szczytna, oznaczać będzie, że jeśli w prywatnym czy samorządowym szpitalu nie można operować, bo skończył się kontrakt lub są długie kolejki, to za pieniądze też nie będzie można wykonać operacji.
- Trudno sobie wyobrazić taką zmianę, bo nie ma prywatnych szpitali utrzymujących się tylko z kontraktu z NFZ - mówi Sławomir Gurgon z Centrum Multi-Medica w Zielonce.
Ale część szefów placówek ma już pomysł, jak ominąć zapis. W ramach szpitala będą musiały działać dwie firmy, z dwoma osobnymi systemami rozliczeń. To doda im biurokratycznych obowiązków i podniesie koszty.
Idea, choć może i szczytna, oznaczać będzie, że jeśli w prywatnym czy samorządowym szpitalu nie można operować, bo skończył się kontrakt lub są długie kolejki, to za pieniądze też nie będzie można wykonać operacji.
- Trudno sobie wyobrazić taką zmianę, bo nie ma prywatnych szpitali utrzymujących się tylko z kontraktu z NFZ - mówi Sławomir Gurgon z Centrum Multi-Medica w Zielonce.
Ale część szefów placówek ma już pomysł, jak ominąć zapis. W ramach szpitala będą musiały działać dwie firmy, z dwoma osobnymi systemami rozliczeń. To doda im biurokratycznych obowiązków i podniesie koszty.