
Palimy lekami w kominku: szpital musiał zniszczyć dobre leki za 300 tys. zł.
Polska jest tak bogata, że stać nas nawet na wyrzucanie leków. Do tego właśnie został zmuszony marszałek województwa śląskiego. Przekazał do utylizacji medykamenty o wartości 300 tys zł. Co więcej, zapłacił za to 2 tys. zł.
-Leki przejął po zlikwidowanym szpitalu psychiatrycznym w Międzybrodziu Bialskim. Lecznica dostała wcześniej te leki w darowiźnie od hurtowni farmaceutycznej – pisze „Rzeczpospolita”
Marszałek chciał przekazać medykamenty, głównie nowoczesne psychotropy, do innego podległego mu szpitala psychiatrycznego. Dwa lata prosił o zgodę ministra zdrowia i nadzór farmaceutyczny. Nie dostał jej.
MinisterstwoZdrowia tłumaczy, że prawo nie pozwala na przekazywanie leków. Eksperci twierdzą jednak, że przepisy mogłyby przewidywać szczególne sytuacje. Dzięki temu nie dochodziłoby do marnotrawienia leków.
Marszałek chciał przekazać medykamenty, głównie nowoczesne psychotropy, do innego podległego mu szpitala psychiatrycznego. Dwa lata prosił o zgodę ministra zdrowia i nadzór farmaceutyczny. Nie dostał jej.
MinisterstwoZdrowia tłumaczy, że prawo nie pozwala na przekazywanie leków. Eksperci twierdzą jednak, że przepisy mogłyby przewidywać szczególne sytuacje. Dzięki temu nie dochodziłoby do marnotrawienia leków.