
Lekarze uratowali dziecko. Zakopane żywcem i pokryte asfaltem
Dwie kobiety, które wybrały się na spacer, znalazły noworodka zakopanego żywcem w pobliżu ścieżki rowerowej w Compton pod Los Angeles. Okazało się, że była to urodzona dwa dni wcześniej dziewczynka. Ktoś ukrył ją pod 30-centymetrową warstwą asfaltu.
-Według policji dziewczynka była zawinięta w szpitalny koc i mocno wyziębiona – podaje TVN.
- Dziecko znajdowało się pod wypełniającą zagłębienie ziemią i fragmentami asfaltu. Dziecko zostało zakopane żywcem. Znaleziono je pod 30-centymetrową warstwą zmieszanego z ziemią gruzu i asfaltu.
Dziewczynka na szczęście przeżyła – jej stan jest stabilny. Pozostaje w szpitalu na obserwacji. Policja szuka osoby, która dopuściła się tego czynu. Grozi jest oskarżenie o próbę morderstwa. Usłyszy również zarzut narażenia zdrowia i życia dziecka.
W Kaliforni, gdzie leży Compton, każda matka, która nie chce lub nie może zająć się dzieckiem może – według prawa – zostawić je w dowolnym szpitalu.
- Dziecko znajdowało się pod wypełniającą zagłębienie ziemią i fragmentami asfaltu. Dziecko zostało zakopane żywcem. Znaleziono je pod 30-centymetrową warstwą zmieszanego z ziemią gruzu i asfaltu.
Dziewczynka na szczęście przeżyła – jej stan jest stabilny. Pozostaje w szpitalu na obserwacji. Policja szuka osoby, która dopuściła się tego czynu. Grozi jest oskarżenie o próbę morderstwa. Usłyszy również zarzut narażenia zdrowia i życia dziecka.
W Kaliforni, gdzie leży Compton, każda matka, która nie chce lub nie może zająć się dzieckiem może – według prawa – zostawić je w dowolnym szpitalu.