Aptekarze nie chcą umów z NFZ

Udostępnij:
Aptekarze nie chcą podpisywać z NFZ umów na sprzedaż leków refundowanych. A Naczelna Izba Aptekarska spiera się z Ministerstwem Zdrowia o projekt rozporządzenia dotyczącego ogólnych warunków umów na realizację recept. Wynika z niego bowiem, że tylko aptekarze będą musieli ponosić konsekwencje przyjęcia źle wypisanej recepty.
Aptekarze protestują przeciwko obowiązkowi zawierania z Narodowym Funduszem Zdrowia umów na sprzedaż leków refundowanych. Wzór umowy resort zdrowia określił w rozporządzeniu. Samorząd aptekarski uważa jednak, że ministerstwo, wydając je, wykroczyło poza upoważnienie ustawowe.
̶ Zaproponowana umowa narusza zasadę równorzędności stron, bo przewiduje tylko obowiązki dla aptek, a żadnych dla NFZ ̶ uważa Grzegorz Kucharewicz, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Farmaceuci sprzeciwiają się przede wszystkim zapisowi zobowiązującemu ich do sprawdzania technicznych aspektów recepty, tj. jej prawidłowego druku oraz odpowiedniej pieczątki lekarskiej. W razie stwierdzenia przez NZF nieprawidłowości na aptekę będzie można nałożyć karę umowną w wysokości 5 proc. kwoty refundacji. To może spowodować upadek wielu aptek.

Farmaceuci ostrzegają, że jeśli minister zatwierdzi ostatecznie rozporządzenie i wejdzie ono w życie w niezmienionym kształcie, będą apelowali, aby apteki nie podpisywały z NFZ umów. W efekcie po Nowym Roku apteczne półki mogą świecić pustkami.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.