Amerykańscy naukowcy uznali owsiankę za panaceum

Udostępnij:
Niektóre dzieci na samą myśl o owsiance dostawały gęsiej skórki i myślały, że jeśli w piekle czymś w ogóle się karmi, to właśnie nią. A tu się okazuje, że ta znienawidzona potrawa z czasów młodości pokolenia ubiegłego millenium jest panaceum na zdrowie wieczne niemalże. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Harvard University.
Teraz przekonują, że regularne spożywanie owsianki zmniejsza ryzyko chorób serca oraz cukrzycy typu 2. Do tych wniosków doszli po przeanalizowaniu danych ponad stu tysięcy osób. A to spora część populacji. Monitorowali ich styl życia, dietę oraz stan zdrowia przez 14 lat.

"Autorzy badania wykazali, że osoby, które nie żałują sobie produktów pełnoziarnistych, tj. owsianka czy brązowy ryż, rzadziej mają schorzenia serca. Terapeutycznie działa już 28 g produktów pełnoziarnistych, a właśnie taką "dawkę" zapewnia miseczka owsianki" - czytamy na łamach „JAMA: Internal Medicine”.

Owsianka to manna z tej ziemi, a poważnie syci, dostarcza dużej porcji błonnika i pomaga utrzymać wysoki poziom energii w organizmie.

Należy ją ograniczać w sytuacjach konfliktowych, a nadużywać jako środka uspokajającego - gdyby wiedzieli o tym uczestnicy niedawnych negocjacji, to porozumienia porozumień nie stanowiłyby problemu.
Smacznego.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.