(Nie)zdrowe szczytowanie
Wydarzenie to miało wiele wspólnego z polską reprezentacją piłki nożnej podczas Euro 2012. Wiązano z nim niemałe nadzieje. Szczyt Zdrowie 2013 miał być płaszczyzną dialogu i komunikacji pomiędzy wszystkimi uczestnikami systemu ochrony zdrowia. Nie obyło się jednak bez niespodzianek. Z zaplanowanych siedmiu debat dwie nie odbyły się.
Szczyt otworzyła sesja „Jak uczynić zdrowie priorytetem politycznym państwa” z udziałem wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna, przedstawicieli partii – Rafała Grupińskiego z PO, Władysława Kosiniaka-Kamysza z PSL, Beaty Szydło z PiS, Krzysztofa Gawkowskiego z SLD i Andrzeja Rysia, dyr. departamentu zdrowia w Komisji Europejskiej. Frekwencja podczas tego wykładu, w porównaniu z innymi sesjami, była największa. Choć i tak na ewentualnych słuchaczy czekały wolne krzesła. Wiceminister Neumann zaznaczył m.in., że: „Dzisiaj rządzimy my, w przyszłości będzie to ktoś inny. Dlatego warto budować ten system na wiele lat”. Zapraszał też wszystkich uczestników systemu ochrony zdrowia do współpracy z resortem zdrowia.
Po tej sesji znacząco ubyło słuchaczy. Ci, którzy pozostali, mogli przysłuchiwać się dyskusjom poświęconym zmianom w systemie ochrony zdrowia – ewolucja czy rewolucja (decentralizacja NFZ, zmiana organizacji systemu), uczestniczyć w debatach – sektor prywatny, sektor publiczny świadczeniodawców – priorytety, zagrożenia; starzejące się społeczeństwo, wyzwania dla Polski i ocena ekonomicznej efektywności leczenia oraz jego wyzwania.
Po tej sesji znacząco ubyło słuchaczy. Ci, którzy pozostali, mogli przysłuchiwać się dyskusjom poświęconym zmianom w systemie ochrony zdrowia – ewolucja czy rewolucja (decentralizacja NFZ, zmiana organizacji systemu), uczestniczyć w debatach – sektor prywatny, sektor publiczny świadczeniodawców – priorytety, zagrożenia; starzejące się społeczeństwo, wyzwania dla Polski i ocena ekonomicznej efektywności leczenia oraz jego wyzwania.
