Siedem "grzechów" i tajemnic głównych

Udostępnij:
Od samiutkiego świtu tak często mówi się o otwartych gabinetach lekarskich, że nawet mróz się dziwi i nikt nie wtóruje, że taki mamy klimat. Czy to dobrze, czy też źle, że porozumienia czas nastał pokaże czas. Zdania są podzielone.
Sporo też pytań, niejasności, a najtrudniej samym zainteresowanym, bo bez Ministerstwa Zdrowia pacjenci poradzą sobie, bez lekarzy, to nawet chorobie jest trudno.

- Bardzo trudno powiedzieć, jakie to będzie miało konsekwencje, ale jedno jest pewne, pacjenci nie zostaną sami, nie będą zamknięte przychodnie. Zamieszanie ostatnich dni, a szczególnie niesprawiedliwe oskarżenia kierowane pod adresem lekarzy, mogły nadszarpnąć zaufanie części pacjentów. Zakłóceniu uległa relacja lekarz – pacjent, która jest podstawą efektywnego leczenia. Minister musi wspierać budowę tych relacji, nie może nawoływać pacjentów do bezrefleksyjnej zmiany lekarza, którego oni wybrali. To na początek. Potem okaże się jak funkcjonują mechanizmy pakietów onkologicznego i kolejkowego. Bardzo bym chciał, żeby przyniosły ulgę pacjentom, szczególnie tym w najtrudniejszej sytuacji. Czy tak się stanie, to pokaże czas - twierdzi dla nas prof. Adam Windak, były konsultant krajowy w dziedzinie medycyny rodzinnej.
Niedawno głośna była sprawa prof. Windaka, który na znak protestu zrezygnował z funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej. Był to osobisty protest przeciwko zmianom systemowym i braku komunikacji z odpowiedzialnymi strukturami Ministerstwa Zdrowia.

Porozumienie osiągnięto, więc czas na listę "grzechów" lub życzeń pobożnych, którymi zajmie się czas na pewno, ale czy z równym zaangażowaniem zajmą się strony:

1. Umowy będą aneksowane od 1 stycznia. To oznacza, że te przychodnie, które nie podpisały umowy, będą mogły ją podjąć, podpisując aneks do umów datowany na 1 stycznia.

2. Deklaracje eWUŚ (Elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniobiorców), które zadziałają wadliwie - czyli zaznaczą omyłkowo w systemie ubezpieczonego pacjenta na czerwono - czyli jako nieubezpieczonego, nie będą powodowały, że pacjent będzie musiał składać deklarację od nowa. Dotychczas pacjent nieprawidłowo wskazany jako nieubezpieczony tracił uprawnienia (dotyczyło to aż 1/3 pacjentów). Teraz wystarczy wyjaśnienie sytuacji.

3. W trakcie trwania umowy lekarza POZ z NFZ jej zapisy nie mogą być zmieniane jednostronnie.

4. Umowy, które podpiszą lekarze, będą mogły być zawierane na maksymalnie 12 miesięcy, a nie bezterminowo.

5. W porozumieniu jest też zapis o możliwości stwierdzenia zgonu przez powoływanego przez starostę powiatowego koronera. Dotychczas robił to lekarz pierwszego kontaktu. Często musiał odrywać się od pacjenta, opuszczać przychodnię, co wiązało się z dużym ryzykiem dla jego podopiecznych.

6. Stawka kapitacyjna będzie wynosić 140 zł rocznie za jednego pacjenta. Będzie też sukcesywnie podwyższana. Pierwsza zwyżka ma nastąpić w lipcu (do 142 zł).

7. Kontrola NFZ w placówce medycznej może się odbyć po uprzedzeniu przychodni na 48 godz. przed wizytą kontrolerów. Będzie mogła trwać maksymalnie 12 dni.

A tymczasem za siedmioma porozumieniami i w kilku innych przychodniach..., ale to już w następnych odcinkach.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.