
Morderstwo w szpitalu psychiatrycznym: podejrzanym jest pacjent
W szpitalu psychiatrycznym w Świeciu doszło do zbrodni - nie żyje jeden z pacjentów. Trwa śledztwo, czy sprawcą zabójstwa jest inny pacjent. Prokuratura ani szpital nie chcą na razie ujawniać szczegółów. Czy placówka w tym czasie przestrzegała procedur?
Jeden z pacjentów szpitala Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu miał - według śledczych - zabić innego pacjenta placówki.
23-latek, którego podejrzewa się o zabójstwo, został zatrzymany przez policję. Więcej szczegółów ma być znanych po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
- Sytuacja, która się zdarzyła, była sytuacją nagłą, dynamiczną, której nie mogliśmy przewidzieć. Wszystko od strony organizacyjnej, przepisów, jak i też samego schematu leczenia było, naszym zdaniem, prowadzone prawidłowo - tłumaczy dyrektor placówki Wiesław Kiełbasiński.
To, czy placówka funkcjonowała prawidłowo z zachowaniem procedur bezpieczeństwa będzie wiadomo po zakończeniu śledztwa.
23-latek, którego podejrzewa się o zabójstwo, został zatrzymany przez policję. Więcej szczegółów ma być znanych po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
- Sytuacja, która się zdarzyła, była sytuacją nagłą, dynamiczną, której nie mogliśmy przewidzieć. Wszystko od strony organizacyjnej, przepisów, jak i też samego schematu leczenia było, naszym zdaniem, prowadzone prawidłowo - tłumaczy dyrektor placówki Wiesław Kiełbasiński.
To, czy placówka funkcjonowała prawidłowo z zachowaniem procedur bezpieczeństwa będzie wiadomo po zakończeniu śledztwa.