
Kwadratura koła, czyli wątpliwości w sprawie psychiatrii
Tagi: | Porozumienie Rezydentów, Anna Depukat, Radosław Tymiński, Sebastian Goncerz, psychiatria, dyżur lekarza psychiatry, pismo, spotkanie |
– Choć doceniam chęć rozmowy o opiece psychiatrycznej, to organizacja spotkania w tej sprawie nie powinna się odbywać w trybie jednorazowej interwencji kryzysowej – komentuje Sebastian Goncerz z Porozumienia Rezydentów. Chodzi o zaplanowany przez Zarząd Województwa Mazowieckiego okrągły stół.
Problem!
Porozumienie Rezydentów opracowało i opublikowało raport dotyczący dyżurów całodobowych w trakcie specjalizacji z psychiatrii dorosłych.
Przeanalizowano dane z 825 ankiet zrealizowanych przez lekarzy w trakcie specjalizacji z psychiatrii dorosłych oraz specjalistów pracujących maksymalnie pięć lat od ukończenia szkolenia, realizujących całodobowe dyżury – przebadano jedną trzecią wszystkich lekarzy w trakcie specjalizacji z psychiatrii pod kątem nieprawidłowości.
Wyniki ankiety porażają.
W skrócie – 20 proc. badanych ma pod opieką ponad 300 pacjentów na dyżurze, a komfortowe warunki, czyli 50 pacjentów, ma jedynie 16 proc. Natomiast 10 proc. badanych ma na dyżurze pod opieką ponad 10 komórek organizacyjnych. Zgodnie z programem specjalizacji powinien być to jeden oddział – tak jest jedynie u 3 proc. badanych – więcej o sprawie pisaliśmy w tekście „Tylko 16 proc. lekarzy pracuje w komfortowych warunkach”.
Rozwiązanie?
Po opublikowaniu przez Porozumienie Rezydentów raportu (autorstwa Sebastiana Goncerza, Anny Depukat i Radosława Tymińskiego), Zarząd Województwa Mazowieckiego zdecydował się zorganizować spotkanie w formie okrągłego stołu – to zaplanowane jest na 14 października na godz. 9.
Co do tego, pojawiły się jednak wątpliwości.
W liście otwartym napisał o nich Sebastian Goncerz.
Większość zaproszonych uczestników to dyrektorzy szpitali psychiatrycznych, a strona społeczna to trzych osoby [Sebastiana Goncerz, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie Artur Drobniak i prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski – red.], z czego tylko jedna pracuje na oddziale psychiatrycznym, to jest ten pierwszy.
Poza tym zaproszenia wysłano cztery dni przed spotkaniem.
– Choć doceniam chęć rozmowy o naprawie nieprawidłowości w opiece psychiatrycznej, to organizacja tak ważnego spotkania nie powinna się odbywać w trybie jednorazowej interwencji kryzysowej. Taka dyskusja wymaga przygotowania się i nie może się odbywać cztery dni po rozesłaniu zaproszeń – podkreślił Goncerz.
– Jako reprezentanta 1936 lekarzy w trakcie specjalizacji z psychiatrii moja nieobecność byłaby czymś negatywnym – stwierdził.
Pismo w całości poniżej.