
Alarm przed ebolą we Wrocławiu odwołany
W szpitalu zakaźnym przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu podjęto szczególne środki ostrożności, po tym jak w nocy zgłosił się pacjent z Sierra Leone w Afryce. Chory i jego siostra zostali odizolowani. Obawiano się eboli.
37-letni mężczyzna przebywał ostatnio w rejonie objętym epidemią eboli. Kiedy po przyjeździe do Polski poczuł się źle i miał gorączkę, zgłosił się do szpitala. Próbka krwi pacjenta została wysłana na badania do centralnego laboratorium w Warszawie. - Wykluczyły one ebolę - mówił Radiu Wrocław profesor Krzysztof Simon.
Według rozgłośni Mężczyznę umieszczono go w specjalnej izolatce, zwanej boksem melcerowskim. Izolatka została użyta po raz pierwszy. Wejście do niej możliwe jest tylko przez specjalną śluzę. Wszystkie używane w środku naczynia są jednorazowe. Personel na oddziale zakaźnym ma do dyspozycji, znane z filmów, żółte kombinezony używane przy zagrożeniu epidemią - mówi Dariusz Korcz, epidemiolog ze szpitala wojewódzkiego przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.
Wirus ebola jest stosunkowo nietrwały: łatwo ginie wskutek działania mydła, wybielacza, światła słonecznego lub suszenia. Maszynowe pranie ubrań, które zostały skażone płynami ustrojowymi, niszczy wirusa. Wirus ebola przeżywa tylko przez krótki czas na powierzchniach wystawionych na działanie słońca. Ale mimo tego, że jest nietrwały – możliwe jest zarażenie się nim na skutek kontaktu ze skażonym przez chorego przedmiotem
Według rozgłośni Mężczyznę umieszczono go w specjalnej izolatce, zwanej boksem melcerowskim. Izolatka została użyta po raz pierwszy. Wejście do niej możliwe jest tylko przez specjalną śluzę. Wszystkie używane w środku naczynia są jednorazowe. Personel na oddziale zakaźnym ma do dyspozycji, znane z filmów, żółte kombinezony używane przy zagrożeniu epidemią - mówi Dariusz Korcz, epidemiolog ze szpitala wojewódzkiego przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.
Wirus ebola jest stosunkowo nietrwały: łatwo ginie wskutek działania mydła, wybielacza, światła słonecznego lub suszenia. Maszynowe pranie ubrań, które zostały skażone płynami ustrojowymi, niszczy wirusa. Wirus ebola przeżywa tylko przez krótki czas na powierzchniach wystawionych na działanie słońca. Ale mimo tego, że jest nietrwały – możliwe jest zarażenie się nim na skutek kontaktu ze skażonym przez chorego przedmiotem