Fabian Kosiński
Fabian Kosiński

Uderzenie w IL-23 – strzał w dziesiątkę ►

Udostępnij:

– Nowy lek biologiczny jakim jest ryzankizumab w innowacyjny sposób oddziałuje na interleukinę 23 umożliwiając przeprogramowanie odpowiedzi immunologicznej organizmu. Dzięki temu chorzy z nieswoistymi chorobami zapalnymi jelit zyskali absolutnie nowe możliwości i jakość leczenia – mówił prof. Piotr Eder, konsultant wojewódzki w zakresie gastroenterologii w Wielkopolsce.

O skuteczności leczenia nieswoistych chorób zapalnych jelit za pomocą nowoczesnego leku, ryzankizumabu, rozmawialiśmy z prof. Piotrem Ederem, specjalistą chorób wewnętrznych i gastroenterologii, członkiem Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii (PTG-E), konsultantem wojewódzkim w zakresie gastroenterologii w Wielkopolsce. Wywiad został przeprowadzony podczas XXI Kongresu Polskiego Towarzystwa Gastroenetreologii, który odbywał się od 11 do 13 września.

Rozmowa z ekspertem poniżej, pod wideo spisana treść.

Jak pan ocenia skuteczność ryzankizumabu w leczeniu nieswoistych chorób zapalnych jelit na tle aktualnie stosowanych terapii?

Ryzankizumab, czyli nowy lek biologiczny skierowany przeciwko podjednostce p19 interleukiny 23 jest rzeczywiście nową opcją zarejestrowaną do stosowania zarówno w chorobie Leśniowskiego-Crohna jak i wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego. Przyznam się, że mamy aktualnie już tak wiele różnych opcji innowacyjnego leczenia w nieswoistych zapaleniach jelit, że czasami zastanawiałem się, czy potrzebne są nam kolejne opcje leczenia, może powinniśmy po prostu lepiej nauczyć się korzystać z tych możliwości, które mamy. Ale w tym momencie pojawił się taki lek, jak właśnie ryzankizumab z bardzo dobrymi wynikami badań klinicznych, a także bardzo dobrymi wynikami coraz liczniejszych badań typu real life, który pokazał, że jest to nowa opcja, która rzeczywiście może zmienić losy wielu pacjentów, nawet tych pacjentów, którzy wcześniej wielokrotnie byli leczeni innymi lekami innowacyjnymi. Mamy również możliwość porównania skuteczności ryzankizumabu z niektórymi innymi lekami, na przykład z ustekinumabem i widzimy, że ten lek wypada korzystniej w bezpośredniej analizie porównawczej, przynajmniej w odniesieniu do choroby Leśniowskiego-Crohna. Także jeśli weźmiemy pod uwagę odsetek remisji wolnej od steroidów – to cel, na który przede wszystkim czekamy, żeby pacjent czuł się dobrze, nie musiał stosować steroidów, odsetek twardych punktów końcowych, jak całkowite wygojenie błony śluzowej  –  w tym wypadku wyniki badań dotyczących ryzankizumabu są bardzo dobre.

Także na pewno ten lek daje nam nowe możliwości, nową jakość w coraz bardziej złożonym algorytmie terapii nieswoistych zapaleń jelit.

Na czym polega innowacyjność tej terapii w porównaniu z dotychczas stosowanymi lekami biologicznymi i co może wnieść nowa cząsteczka, jaką jest ryzankizumab?

Zastanawiając się nad nowymi celami terapeutycznymi i projektując nowe leki, zawsze stajemy w obliczu pewnej niewiadomej, czy mechanizm, który sobie upatrzyliśmy rzeczywiście w sposób istotny będzie wpływał długotrwale na zmniejszenie aktywności procesu zapalnego. Mamy pewne badania, teoretyczne i doświadczalne, ale weryfikują je badania z udziałem pacjentów. I ryzankizumab jest przykładem takiej historii zakończonej sukcesem.

Okazało się bowiem, że IL 23 jest kluczową interleukiną decydującą o tym, jak funkcjonuje układ immunologiczny danego człowieka. Układ ten chroni nas, bez niego nie bylibyśmy w stanie żyć, ale z drugiej strony może być też naszym wrogiem. I właśnie interleukina 23 jest punktem, w którym ta decyzja zapada. A więc uderzenie w IL 23 jest największą siłą ryzankizumabu, ponieważ jest to punkt, który daje nam szansę na przeprogramowanie odpowiedzi immunologicznej. Umożliwia bardzo precyzyjne, celowane zadziałanie, tak, żeby aktywność stanu zapalnego zmniejszyć.

Także wydaje mi się, że w mechanizmie działania tkwi największa innowacyjność tego leku, który okazał się strzałem dziesiątkiem.

Czy potencjalna obecność dwóch innowacyjnych leków wpłynie na możliwości personalizacji leczenia i poprawy efektów terapii?

Zdecydowanie tak. Im więcej mamy dobrych możliwości leczenia, tym lepiej dla naszych pacjentów. Mamy bowiem pacjentów cierpiących z powodu bardzo różnych chorób, w tym także osoby w podeszłym wieku, najbardziej obciążonych wielochorobowością. Potrzebujemy więc wielu opcji leczenia, dzięki którym terapia będzie mogła być spersonalizowana. Na pewno takie mechanizmy działania, jak blokowanie IL 23 czy blokowanie selektywne kinazy janusowej JAK 1 - tak jak to jest w przypadku upadacytynibu, kolejnego bardzo skutecznego leku innowacyjnego - dają nam szansę na personalizację leczenia i dostosowanie możliwości do różnorodności przebiegu klinicznego choroby, ale także różnorodności indywidualnej historii konkretnego pacjenta.

Czy pacjent ma wpływ na wybór terapii?

Jak najbardziej współcześnie staramy się zawsze podejmować decyzje wspólnie z pacjentem. To spore wyzwanie. Ważną rolę odgrywa tutaj kwestia odpowiedniej komunikacji z chorym, dzielenia się wątpliwościami, które musimy pacjentowi przedstawić, bo każdy z leków ma swoje ogromne plusy, ale są też pewne ograniczenia. Są na przykład leki, których nie można stosować u pacjentek, które planują zajście w ciążę. Jeżeli więc włączymy lek, który według obecnej wiedzy jest przeciwwskazany w ciąży, nie zapytamy o to pacjentki, to możemy, jeśli pacjentka zajdzie w ciążę, mieć duży dylemat terapeutyczny, ponieważ leczenie pewnie trzeba będzie zmienić. To tylko jeden przykład z codziennego życia, ale takich sytuacji jest bardzo wiele. Jak najbardziej musimy wziąć także pod uwagę oczekiwania pacjenta, dotyczące kwestii drogi podania leku. Mamy leki podawane doustnie, dożylnie i podskórnie. I pacjenci mają różne preferencje. Dla jednych być może najwygodniejszą opcją jest podawanie leku doustnie tak jak jest w przypadku upadacytynibu. Ale są też pacjenci, którzy wolą otrzymać lek dożylnie, spotkać się z lekarzem w regularnym systemie, móc porozmawiać na temat swoich wątpliwości.

Także jak najbardziej o podjęciu decyzji dotyczącej włączenia określonego leczenia decydują względy medyczne, ale muszą być skonsultowane z pacjentem. I wizja pacjenta dotycząca leczenia jest przy wyborze danego leku kluczowa.

Czy polscy pacjenci mają dostęp do obydwu tych cząsteczek?

Aktualnie mamy możliwość stosowania upadacytynibu u pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego oraz u pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna w ramach problemów lekowych, które są w Polsce realizowane w wielu ośrodkach. Na razie ryzankizumab niestety nie jest w tych programach lekowych ujęty, ale toczą się starania, aby był możliwy do zastosowania. Wiele ośrodków ma doświadczenia ze stosowaniem ryzankizumabu w ramach ratunkowego dostępu do technologii leczniczych, czyli RDTL i te doświadczenia są bardzo dobre. Dlatego mocno trzymam kciuki, żeby możliwości terapeutyczne stale się poszerzały i żeby również ryzankizumab niebawem znalazł się w programach lekowych, aby można było ten lek stosować szerzej u pacjentów z nieswoistymi zapaleniami jelit.

Menedzer Zdrowia youtube

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.