Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl
Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl

Ustawa o zawodzie psychologa – coraz większy chaos?

Udostępnij:

Podczas posiedzeń większości komisji, kiedy debacie poddawane są ustawy dotyczące zawodu psychologa i psychoterapeuty, dyskutantów ponoszą emocje. Tym razem temperaturę w Sejmie podniosła propozycja poprawki Marty Golbik postulującej wykreślenie psychoterapii ze świadczeń psychologicznych. Przestawiciele środowiska uważają, że wprowadzenie tej zmiany dodatkowo pogłębi i tak ogromny chaos w obszarze obydwu zawodów.

Posiedzenie komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zawodzie psychologa oraz samorządzie zawodowym psychologów, która odbyła się 5 sierpnia, jak zaznaczała przewodnicząca Katarzyna Ueberhan, miała charakter roboczy. 

– Dzisiaj zaczynamy dopiero pracę, chcemy omówić złożone do komisji poprawki. Te, które zostaną uznane za zasadne, wejdą do treści projektu. Natomiast szczegółowe rozpatrzenie projektu nastąpi na posiedzeniu we wrześniu – rozpoczęła posiedzenie komisji przewodnicząca.


Poprawka nr 1 i nr 2 do artykułu 5 ustęp 5, pkt 2. wraz z konsekwencjami wyrażonymi w art. 145 ust 1 pkt. 3, który otrzymuje nowe brzmienie uwzględniające właściwe odesłanie do przepisów przeszła bez sprzeciwu. Dotyczyła odesłania do ustawy z 20 lipca 2018 roku Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. – Odwołanie ma na celu dookreślenie w sposób niepozostawiający wątpliwości, że projektowany przepis artykułu 5 ustęp 5 pkt 2 odnosi się do procedury w uznawania równoważności dyplomu i tytułu zawodowego realizowanej na podstawie przepisów wyżej wymienionej ustawy. Za nadmiarowe należy uznać wyrażenie: „Potwierdzający formalne kwalifikacje psychologa odnoszące się do dyplomu ukończenia studiów na kierunku psychologa. To wyrażenie zostało usunięte  – wskazywała przewodnicząca komisji.

Co prawda w tej samej kwestii padły dwie bardzo podobne propozycje – przewodniczącej Katarzyny Ueberhan oraz posłanki Marceliny Zawiszy – zostały one rozpatrzone łącznie, a biuro legislacyjne uznało za zasadne głosowanie wspólne nad tymi poprawkami.

Przyjęcie tej poprawki byłoby ze szkodą dla pacjentów

W projekcie rządowym ustawy widnieje zapis w artykule 23, że psycholog będzie mógł prowadzić psychoterapię, pod warunkiem nabycia dodatkowych uprawnień na podstawie odrębnych przepisów. Podczas prac poprzedniej podkomisji posłanka Marta Golbik złożyła poprawkę proponującą wykreślenie psychoterapii z katalogu świadczeń psychologicznych. – Nie mieliśmy wówczas okazji jej omawiać. Ważne jest, żeby otworzyć dyskusję na temat tej poprawki, bez woli z mojej strony, żeby była dzisiaj głosowana. Jeśli będzie konieczność, wycofamy ją – zaznaczyła posłanka.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, jako minister prowadząca tę ustawę, odnosząc się do niej, podkreśliła, że stanowisko rządu wobec tej poprawki jest negatywne: – Przyjęcie tej poprawki w naszej ocenie osłabiłoby sytuację odbiorcy usług psychologicznych. Wyłączenie ochrony odbiorcy usług psychologicznych i w zakresie psychoterapii prowadzonej przez psychologa, posiadającego na mocy innych przepisów uprawnienia do prowadzenia psychoterapii, byłoby po prostu ze szkodą dla pacjentów, klientów, osób, które z psychoterapii korzystają. Mówimy o tajemnicy zawodowej, o prowadzeniu dokumentacji, o odpowiedzialności dyscyplinarnej. Jednocześnie podkreślamy – mówiliśmy to także na posiedzeniu komisji – że projekt ustawy o zawodzie psychologa, jest projektem regulującym zawód psychologa. Nie definiuje psychoterapii i w żadnym wypadku nie ogranicza możliwości procedowania innego projektu, który jest w toku prac parlamentarnych (projekt o zawodzie psychoterapeuty i samorządzie zawodowym).

– Jasno wskazujemy w artykule, którego dotyczy poprawka, że nie ogranicza ani prawa do wykonywania psychoterapii psychoterapeutom, którzy nie będą i nie są psychologami, ani w żaden sposób nie zastrzega psychoterapii wyłącznie do działalności psychologicznej oraz nie umożliwia prowadzenia psychoterapii przez psychologa, który nie posiada dodatkowych uprawnień. To temat na odrębną ustawę, która jest aktualnie procedowana – wskazywała minister.

Zapis w artykule wprowadza niespójność systemową

Dr Łukasz Müldner-Nieckowski, konsultant krajowy w dziedzinie psychoterapii, reprezentujący grupę roboczą stowarzyszeń psychoterapeutycznych, poparł wykreślenie z artykułu 23 zapisów dotyczących psychoterapii.

Anna Grzelka koordynująca pracę 38 stowarzyszeń psychoterapeutów wskazała, że zapis w tym artykule jest niepokojący przede wszystkim ze względu na to, że wprowadza niespójność systemową, jeśli chodzi o system ochrony zdrowia i system prawa.

– W systemie ochrony zdrowia świadczenia gwarantowane wykonywane przez psychoterapeutę i przez psychologa to odrębne usługi. Ten przepis po pierwsze miesza pojęcie świadczenia psychologicznego i świadczenia psychoterapii, czyli jest to niespójne systemowo, a po drugie poddaje psychoterapeutów pod sądownictwo dyscyplinarne sprawowane przez inną grupę zawodową, czyli przez psychologów. A przecież to są odrębne zawody w klasyfikacji zawodów. Już dzisiaj mamy chaos, nie pogłębiajmy go dodatkowo – apelowała.

Mamy tendencję do wymyślania koła od nowa

Psycholog i psychoterapeutka Joanna Gutral z Fundacji Dom Rozwoju przypomniała, że 90 proc. psychoterapeutów to lekarze i psychologowie. – Zastanawiam się, czy obawa o rozdzielenie tych zawodów nie jest kierowana tym, że w momencie, w którym psychologowie będą mogli świadczyć psychoterapię po uzupełnieniu dodatkowych szkoleń i kompetencji w ramach ustawy o zawodzie psychologa, to samorząd psychoterapeutów zostałby najprawdopodobniej z ograniczoną liczbą członków, a co za tym idzie liczbą składek – mówiła.

– Mamy tendencję do wymyślania koła od nowa, są wśród państwa lekarze, są wśród państwa prawnicy. Kończyliście aplikację, specjalizację. Pamiętają państwo, że były to trudne egzaminy, był to trudny proces kształcenia. Ale czy bylibyście w stanie zrobić specjalizację medyczną bez ukończenia studiów medycznych czy aplikacje radcy, adwokata bez ukończenia studiów z zakresu prawa? W tym przypadku dyskutujemy o tym, aby psychoterapia stanowiła zupełnie oddzielny zakres zobowiązań, będący w ramach ustawy o zawodzie psychoterapeuty, oddany całkowicie we władanie rynku prywatnego z marginalnym nadzorem ministra zdrowia, co w przypadku zawodów pod kontrolą ministra zdrowia jest naprawdę unikatowe – wskazywała psycholog i psychoterapeutka.

Stanowczy sprzeciw wobec poprawki proponowanej przez Martę Golbik wyraziła Katarzyna Sarnicka, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów: – Uważamy, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej prawidłowo skonstruowało ten zapis. Z jednej strony nie zabiera on niezwykle istotnej kompetencji należnej zawodowej psychologa, o której mowa już w ustawie z 8 czerwca 2001 roku. Z drugiej strony natomiast uwzględnia zmiany, które nastąpiły w okresie późniejszym, między innymi regulacje zawarte w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego. Dodam, że zapis ten nie ogranicza i nie zabiera możliwości wykonywania psychoterapii osobom bez prawa wykonywania zawodu psychologa, które będą odpowiednio wyszkolone zgodnie z kryteriami ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Nie zwalnia również z obowiązku spełnienia tych kryteriów przez psychologów z prawem wykonywania zawodu psychologa – tłumaczyła.

Celem projektu jest precyzyjne określenie działań zawodowych psychologa

Minister Dziemianowicz-Bąk odniosła się do kilku postulatów zawartych w apelu części środowiska, organizacji i stowarzyszeń związanych z obszarem psychoterapii. Przypomniała, że nie ma w tej chwili regulacji dotyczących zawodu psychoterapeuty, który nie istnieje jako zawód regulowany. Są uprawnienia związane ze świadczeniem psychoterapii w ramach ochrony zdrowia. Ale, jak zauważyła, ustawa ta będzie procedowana jako projekt poselski, za który nie odpowiada ministerstwo rodziny i nie jest upoważniona do jego komentowania, Natomiast kiedy projekt będzie procedowany, to oczywiście jeżeli będą potrzebne jakieś korekty, stworzenie pewnej kompatybilności z już wcześniej uchwalonym prawem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ewentualne zmiany do tej ustawy wprowadzać.

– Natomiast rzeczywiście pojawia się w rządowym projekcie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym w katalogu świadczeń psychologicznych psychoterapia prowadzona przez psychologa wyłącznie w przypadku nabycia przez niego uprawnień psychoterapeuty na podstawie odrębnych przepisów. Celem tego projektu nie jest definiowanie psychoterapii tylko precyzyjne określenie działań zawodowych psychologa, do których zalicza się między innymi prowadzenie psychoterapii, ale tylko przez psychologa na podstawie odrębnych przepisów uprawnień do prowadzenia psychoterapii – mówiła.

– Bardzo ważne jest i bardzo zależy mi na tym, żeby wybrzmiało, że wbrew zgłaszanym obawom, autorów i autorek apelu, procedowany aktualnie projekt rządowy nie blokuje w żadnym stopniu możliwości procedowania projektu o zawodzie psychoterapeuty i samorządzie zawodowym. Co więcej, z projektu tego wynika, że kwestię nabywania prawa do prowadzenia psychoterapii będą regulować odrębne przepisy. Z artykułu 22 ustęp 2 punktu 5 projektu wynika niezbicie, że psycholog, który nie nabył uprawnień do prowadzenia psychoterapii na podstawie odrębnych przepisów nie może jej prowadzić. Jest to zatem podniesienie standardu i podniesienie bezpieczeństwa osób korzystających z psychoterapii – wskazywała.

W dalszej części przemówienia minister zauważyła, że włączenie psychoterapii do katalogu świadczeń psychologicznych wyłącznie w zakresie, w jakim jest ona prowadzona przez psychologów, którzy posiadają uprawnienia psychoterapeutów na mocy odrębnych przepisów, nie oznacza, że psychoterapia została czy zostaje zastrzeżona wyłącznie dla psychologów. Projekt ustawy zawiera bardzo wprost wyrażone zastrzeżenie dokładnie artykuł 23 ustęp 4, że psychoterapię mogą wykonywać również osoby niebędące psychologami, jeżeli posiadają stosowne uprawnienia. Nie da się w sposób kompleksowy uregulować zawodu psychologa, nie wskazując na tak istotny obszar praktyki psychologów, jakim jest prowadzenie psychoterapii. Pominięcie tego obszaru stworzy bardzo istotną i niebezpieczną przede wszystkim dla pacjentów klientów i odbiorców usług psychologicznych lukę prawną. To ujęcie, które proponujemy, pozwala jednocześnie utrzymać psychoterapię jako samodzielny obszar kompetencji zawodowych, w tym dla osób spoza środowiska psychologicznego.

– Projekt ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów nie wprowadza wspólnego rejestru dla jednego i drugiego zawodu. Nic takiego nie robimy, nie ma takiego ryzyka, że pieczę nad psychoterapeutą niebędącym psychologiem będzie sprawował samorząd zawodowy psychologów. Psychoterapeuta niebędący psychologiem nie będzie musiał należeć do samorządu zawodowego psychologów. Nigdzie nie ma na ten temat ani jednego słowa – tłumaczyła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo osób korzystających w pomocy psychologa

Jak dalej mówiła, zarzuty dotyczące braku ochrony osób korzystających z psychoterapii prowadzonej przez osoby niebędące psychologami również są kompletnie nietrafione, ponieważ ta problematyka pozostaje zupełnie poza zakresem regulacji projektu ustawy o zawodzie psychologa oraz samorządzie zawodowym psychologów. Projekt dotyczy wyłącznie zawodu psychologa i nie może regulować i nie reguluje żadnego innego. Także twierdzenie o przymusowym włączeniu wszystkich psychoterapeutów do samorządu psychologów wynikają z niezrozumienia zakresu podmiotowego tej regulacji, który jest jasno określony i ograniczony wyłącznie do psychologów.

Odnosząc się do propozycji poprawki, minister powiedziała: – Musimy pamiętać o chronologii w kontekście bezpieczeństwa pacjentów, klientów odbiorców usług psychologicznych. Gdybyśmy przyjęli proponowaną poprawkę. to osoba, która będzie korzystała z pomocy psychoterapeutycznej, nie będzie mogła liczyć na to, że na przykład tajemnica zawodowa zostanie zachowana. Dlatego, że regulacje zawarte w innych artykułach w innych przepisach tej ustawy nie będą dotyczyły psychoterapii. To jest niebezpieczne. Nie możemy robić luki w prawie dlatego, że przewidujemy, że za jakiś czas będą inne przepisy. Bezpieczeństwo osób korzystających z pomocy psychologicznej jest dla nas absolutnym priorytetem.

– Z całym szacunkiem dla wszystkich państwa zawodów, nie państwa interesy ani psychoterapeutów, ani psychologów są przy tej regulacji najważniejsze, tylko interes osób, którym udzielają państwo pomocy – podsumowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Kolejne poprawki

W dalszej części posiedzenia przyjęto poprawkę do art. 25 ust 6 zgłoszoną przez Marcelinę Zawiszę, a dotyczącą odnotowania w dokumentacji informacji, czy osoba poniżej 16. roku życia wyraziła (bądź nie) zgodę na korzystanie z usług psychologa, a także dodano dodatkowy podpunkt do art 143 dotyczący ujednolicenia kształcenia w kraju. Do dalszych prac zgłoszono poprawkę do art. 149 i odrzucono poprawkę do art 26. ust 1.

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.