
Zły stan kości na Podkarpaciu
Prawie połowa osób po 45. r. ż., poddanych profilaktycznej densytometrii na Podkarpaciu miała zbyt małą gęstość kości. Przeprowadzone badania pokazują, że mieszkańcy Podkarpacia są szczególnie narażeni na osteoporozę.
W Wojewódzkim Zespole Specjalistycznym w Rzeszowie – w 2014 r. – dzięki pieniądzom z Urzędu Marszałkowskiego, przeprowadzono program badań przesiewowych w tym kierunku.
Przebadano 500 osób po 45. roku życia. Pacjenci mieli wykonaną m.in. densytometrię, czyli badanie gęstości kości. – Patologie kośćca stwierdzono aż u 237 badanych. 172 osoby miały osteopenię, uważaną za wczesną postać osteoporozy. Z kolei u 65 pacjentów wykryto klasyczną osteoporozę – mówi lek. med. Witold Skręt, zastępca dyr. WZS ds. medycznych.
W ramach badań sprawdzano też poziom wapnia i fosforu oraz oznaczano fosfotazę alkaliczną (enzym wytwarzany przez komórki kościotwórcze) we krwi pacjentów. W wynikach badań biochemicznych odchylenia od normy stwierdzono u 61 badanych. Dominowały przypadki podwyższonego stężenia wapnia we krwi. – Na podstawie wyników badań przeprowadzonych w ramach programu można wstępnie stwierdzić, że problem niedoborów masy kostnej jest na Podkarpaciu większy, niż wynikałoby to z badań epidemiologicznych prowadzonych w kraju i na świecie – dodaje Witold Skręt.
Przebadano 500 osób po 45. roku życia. Pacjenci mieli wykonaną m.in. densytometrię, czyli badanie gęstości kości. – Patologie kośćca stwierdzono aż u 237 badanych. 172 osoby miały osteopenię, uważaną za wczesną postać osteoporozy. Z kolei u 65 pacjentów wykryto klasyczną osteoporozę – mówi lek. med. Witold Skręt, zastępca dyr. WZS ds. medycznych.
W ramach badań sprawdzano też poziom wapnia i fosforu oraz oznaczano fosfotazę alkaliczną (enzym wytwarzany przez komórki kościotwórcze) we krwi pacjentów. W wynikach badań biochemicznych odchylenia od normy stwierdzono u 61 badanych. Dominowały przypadki podwyższonego stężenia wapnia we krwi. – Na podstawie wyników badań przeprowadzonych w ramach programu można wstępnie stwierdzić, że problem niedoborów masy kostnej jest na Podkarpaciu większy, niż wynikałoby to z badań epidemiologicznych prowadzonych w kraju i na świecie – dodaje Witold Skręt.