
Poradnictwo antynikotynowe nie dla aptek
W ocenie resortu zdrowia apteki nie stanowią właściwego miejsca do realizacji świadczeń wspierających osoby uzależnione od nikotyny. Argumenty przedstawił wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny.
Kilka tygodni temu farmaceutka Marta Hoszman-Kulisz zainicjowała petycję do minister zdrowia o utworzenie w aptekach poradni pomocy osobom palącym tytoń i inne wyroby nikotynowe. Przekonywała w niej, że farmaceuci, jako najbardziej dostępni pracownicy ochrony zdrowia, są w stanie skutecznie wspierać pacjentów w walce z uzależnieniem od palenia.
Farmaceuci mogą pomóc wyjść z nałogu
Z tym samym apelem do minister zdrowia zwróciła się też w połowie lipca posłanka Katarzyna Osos. Przygotowała interpelację, w której zapytała, czy istnieje możliwość podjęcia działań legislacyjnych i organizacyjnych umożliwiających utworzenie na terenie aptek ogólnodostępnych – jako placówek ochrony zdrowia – punktów poradnictwa i wsparcia dla osób uzależnionych od nikotyny.
Posłanka przypomniała, że w tym roku Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie sfinansował i udostępnił szkolenie z zakresu pomocy osobom palącym dla farmaceutów, co w jej ocenie stanowi istotny krok w kierunku rozwijania kompetencji zawodowych w tym zakresie.
– Mimo to brak ram prawnych i finansowych obecnie uniemożliwia wykorzystanie tych kwalifikacji w praktyce aptecznej – nie istnieją przepisy pozwalające na formalne utworzenie takich punktów w aptekach ani mechanizmy ich finansowania. Rozwój usług antynikotynowych w aptekach zdaje się być racjonalną inwestycją w zdrowie publiczne, mogącą przyczynić się do zmniejszenia liczby przedwczesnych zgonów oraz odciążenia systemu ochrony zdrowia – wskazywała posłanka.
Resort zdrowia przeciwny
Okazuje się, że Ministerstwo Zdrowia nie widzi możliwości udzielania takich świadczeń w aptekach. Pod koniec sierpnia odpowiedzi na interpelację posłanki Osos udzielił wiceminister Wojciech Konieczny. Przypomniał, że podstawowym zadaniem aptek jest zapewnienie dostępności do leków i usług farmaceutycznych.
– Choć idea zwiększenia dostępności wsparcia dla osób uzależnionych od nikotyny jest słuszna, apteki ogólnodostępne nie stanowią właściwego miejsca do realizacji tego rodzaju świadczeń – podkreślił wiceminister.
Jak argumentował, utworzenie punktów poradnictwa antynikotynowego w aptekach – w obecnym systemie ochrony zdrowia – mogłoby prowadzić do nieefektywności, rozproszenia działań oraz braku rzeczywistych korzyści terapeutycznych dla pacjentów.
W ocenie wiceministra działania w tym zakresie powinny koncentrować się na wzmacnianiu roli wyspecjalizowanych placówek, jak również na integracji leczenia uzależnień w ramach podstawowej opieki zdrowotnej.
Przeczytaj także: „Zawirowania wokół szczepień im nie służą”.