Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF
123RF

GIS: ryzyko zakażeń ludzi wirusem Gorączki Zachodniego Nilu jest w Polsce znikome

Udostępnij:

Główny Inspektor Sanitarny i Główny Lekarz Weterynarii we wspólnym komunikacie podali, że badania martwych wron siwych w stolicy wykazały obecność wirusa Gorączki Zachodniego Nilu. Jednocześnie uspokajają, że ryzyko objawowych zakażeń u ludzi jest niskie.

  • Od kilku tygodni w stolicy obserwowany jest masowy pomór ptaków krukowatych: wron siwych, kawek i srok.
  • Przeprowadzone badania wykluczyły rzekomy pomór drobiu i ptasią grypę, potwiedrdziły za to obecność materiału genetycznego wirusa Gorączki Zachodniego Nilu (WNV-West Nile virus)
  • - Główną rolę w przenoszeniu wirusa odgrywają komary ze względu na plagowe występowanie w okresach wzmożonej aktywności (od wczesnego lata do późnej jesieni) - poinformował GLW i GIS. Wirus nie przenosi się między ludźmi
  • - Osobom zawodowo mającym kontakt z chorymi lub padłymi ptakami zaleca się stosowanie podczas kontaktu z potencjalnie zakażonym materiałem biologicznym rękawiczek jednorazowych, maseczek ochronnych na usta i nos oraz okularów ochronnych. Osoby postronne nie powinny dotykać padłych ptaków - ostrzegają GLW i GIS.

GLW i GIS we wspólnym komunikacie informują, że siedem próbek pobranych od ptaków z terenu dzielnic Ochota, Mokotów, Bielany, Praga Płn., Praga Płd., skierowano do badań, rozszerzając ich zakres o badania toksykologiczne w tym metale ciężkie i pestycydy oraz zakażenie wirusem Gorączki Zachodniego Nilu.

Ryzyko zakażeń u ludzi na terenie naszego kraju jest niskie

- W pięciu z siedmiu próbek pochodzących od wron siwych przekazanych do badania w PIW – PIB w Puławach w dniu 29 lipca 2024 roku z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Warszawie, stwierdzono obecność materiału genetycznego wirusa Gorączki Zachodniego Nilu (WNV-West Nile virus) - podkreślono w komunikacie. Dodano, że wyniki badań zostały przekazane do potwierdzenia przez Europejskie Laboratorium Referencyjne w Paryżu.

Eksperci podkreślają, że w aktualnej sytuacji ryzyko objawowych zakażeń u ludzi na terenie naszego kraju należy uznać za niskie.

Obowiązek powiadamiania i sprawozdawczości oraz obowiązek nadzoru

Gorączka Zachodniego Nilu jest chorobą wirusową, odzwierzęcą, która zgodnie z załącznikiem do rozporządzenie wykonawczego Komisji (UE) 2018/1882 z dnia 3 grudnia 2018 r. jest chorobą kategorii „E”, co oznacza, że dla tej jednostki chorobowej istnieje obowiązek powiadamiania i sprawozdawczości oraz obowiązek nadzoru. Nadzór polega na obserwacji stanu zdrowia i zachowania zwierząt oraz zwracanie uwagi na nietypową śmiertelność wśród zwierząt z gatunków koniowatych oraz ptaków.

Głównym wektorem przenoszenia wirusa, w tym na ludzi, są owady m.in meszki, komary, rzadko kleszcze. - Główną rolę w przenoszeniu wirusa odgrywają komary ze względu na plagowe występowanie w okresach wzmożonej aktywności (od wczesnego lata do późnej jesieni) - poinformował GLW i GIS. Są to komary głównie z rodzaju Culex – biotypy Culex pipiens pipiens oraz Culex pipiens molestus, które występują w Polsce.

Głównym rezerwuarem wirusa są ptaki, a podstawowym wektorem komary. Gospodarzami przypadkowymi są ludzie, konie i inne kręgowce, ulegający infekcji w wyniku ukąszenia przez zakażonego komara. Zachorowania u ptaków i ssaków występują częściej w okresach wysokiej temperatury oraz dużej wilgotności powietrza. W Polsce pierwsze informacje o występowaniu wirusa wśród ptaków pochodzą z lat 90 XX wieku.

U większości ludzi zakażenie wirusem Gorączki Zachodniego Nilu ma przebieg bezobjawowy

U większości ludzi (80 proc.) zakażenie wirusem Gorączki Zachodniego Nilu ma przebieg bezobjawowy. Objawy występują tylko u ok. 20 proc. zakażonych pacjentów, w tym, u jednej na ok. 150 osób zakażonych, choroba przebiega pod postacią neuroinfekcji z zajęciem centralnego układu nerwowego. Śmiertelność w tej postaci zakażenia wynosi około 10 proc.

Łagodna postać choroby charakteryzuje się nagłym początkiem z gorączką, bólami głowy, pleców, mięśni, czasami nudnościami, wymiotami, bólami brzucha i biegunką. U części pacjentów może wystąpić wysypka. Ostre objawy trwają 3–10 dni, ale dolegliwości bólowe i zmęczenie mogą utrzymywać się kilka tygodni.

Choroba neuroinwazyjna przebiega pod postacią zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia mózgu, niekiedy porażenia wiotkiego. Zapalenie mózgu występuje częściej u osób starszych, a zapalenie opon mózgowordzeniowych – u dzieci.

Wirus nie przenosi się między ludźmi

- Wirus nie przenosi się między ludźmi. Nie można zakazić się przez kaszel, kichanie, dotyk. Rzadko możliwe jest przeniesienie wirusa przez transfuzję krwi, przeszczep narządów, w warunkach laboratoryjnych oraz z matki na dziecko w okresie okołoporodowym lub podczas karmienia piersią - podkreślił GLW i GIS.

Najlepszym sposobem zapobiegania zakażeniem tym wirusem jest eliminacja owadów krwiopijnych ze środowiska oraz zmniejszenie ekspozycji na ukąszenia tych owadów zakładając odpowiednie ubrania i stosując preparaty odstraszające.

- Osobom zawodowo mającym kontakt z chorymi lub padłymi ptakami zaleca się stosowanie podczas kontaktu z potencjalnie zakażonym materiałem biologicznym rękawiczek jednorazowych, maseczek ochronnych na usta i nos oraz okularów ochronnych. Osoby postronne nie powinny dotykać padłych ptaków - ostrzegają GLW i GIS.

Zgłoszenia o odnalezionych padłych ptakach należy kierować do Miejskiego Centrum Kontaktu tel. 19 115.

Ptaki wykazujące objawy chorobowe należy zgłaszać do Ekopatrolu Straży Miejskiej tel. 986.

Menedzer Zdrowia twitter

 

 
Partner Serwisu
123RF
123RF
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.