Specjalizacje, Kategorie, Działy

Oznaczanie nowych biomarkerów szansą dla pacjentów z NDRP ►

Udostępnij:

Badanie Poseidon dostarczyło nowego, silnego argumentu, który wzmacnia przekaz wskazujący na to, że ocena mutacji w genie KRAS powinna być ważnym celem diagnostycznym, a mutacje w dwóch innych genach – STK11 i KEAP1 – identyfikują populację potencjalnie lepiej odpowiadającą na immunochemioterapię.

Jak wyjaśnia prof. dr hab. Joanna Chorostowska-Wynimko, poza stałą grupą zmian molekularnych, o których mówi się bardzo często, coraz więcej jest nowych biomarkerów, które wchodzą do praktyki klinicznej – w obrębie pewnej konstelacji mutacji w genach KRAS, STK11 i KEAP1. Wydaje się, że współwystępowanie tych cech molekularnych następuje w bardzo szczególnej populacji chorych na raka niepłaskonabłonkowego płuca, populacji, u której nowotwór dość słabo odpowiada na farmakoterapię – zarówno na chemioterapię, jak i immunoterapię. Należy pamiętać o takiej grupie chorych, którą przede wszystkim warto zidentyfikować, aby zastosować optymalne leczenie.

Nowe biomarkery molekularne, które obok tych, które zostały już zaakceptowane i wytyczają nasze postępowanie kliniczne, mogą być pomocne w podejmowaniu decyzji terapeutycznych. Mam tu na myśli dwa nowe cele molekularne, mianowicie gen STK11 i gen KEAP1, które wspólnie, ale również w połączeniu z cechą molekularną, jaką są mutacje w genie KRAS, charakteryzują nam bardzo szczególną populację chorych na raka niepłaskonabłonkowego płuca. Jest to populacja, której nowotwory a priori gorzej odpowiadają na zastosowaną terapię farmakologiczną, przy czym zarówno na klasyczną chemioterapię, jak i na immunoterapię – mówi prof. dr hab. Chorostowska-Wynimko.


– Dysponujemy również danymi, które pokazują, że mamy w tym przypadku wybór postępowania. Co więcej, pokazują one, że warto taką populację identyfikować po to, aby umiejętnie dobrać leczenie, mając świadomość tego, że jest to populacja gorzej na nie odpowiadająca – dodaje.

Jak wyjaśnia ekspertka, wraz z szerokim zastosowaniem immunoterapii w leczeniu raka płuca pojawiło się pojęcie zimnego guza. Zimny guz to rak płuca, którego fenotyp powoduje, iż prawdopodobieństwo odpowiedzi na immunoterapię jest bardzo niskie.

– Mechanizmy, które kryją się za pojęciem zimnego guza, związane są z niemożnością bądź „niechęcią” nowotworu do wzbudzenia odpowiedzi immunologicznej. Mamy w tym przypadku do czynienia z bardzo słabym, bądź w ogóle nieobecnym, naciekiem z komórek zdolnych do podjęcia odpowiedzi immunologicznej w obrębie guza. Guz potrafi również bardzo słabo pokazywać swoje antygeny nowotworowe wzbudzające tę odpowiedź. Ma zdolność do hamowania odpowiedzi, proaktywnego działania przeciwko układowi immunologicznemu. Summa summarum te wszystkie cechy powodują, że odpowiedź na immunoterapię jest zwykle bardzo słaba – wyjaśnia prof. dr hab. Chorostowska-Wynimko.


Jak mówi ekspertka, coraz częściej mówimy o konieczności kompleksowego podejścia do diagnostyki molekularnej przed pierwszą linią leczenia, o tym, że ocena mutacji w genie KRAS jest częścią standardowego postępowania, która wynika z dostępu do leków ukierunkowanych w drugiej linii leczenia.

– Badanie Poseidon dostarczyło nowego, bardzo silnego argumentu, który wzmacnia przekaz wskazujący na to, że ocena mutacji w genie KRAS powinna być celem diagnostycznym nie tylko ze względu na dostępność terapii ukierunkowanych, ale również dlatego, że obecność mutacji w genie KRAS jest bardzo silnym wskaźnikiem i przesłanką wskazującą na celowość podjęcia decyzji o zastosowaniu immunoterapii bądź też immunochemioterapii w pierwszej linii leczenia. To grupa chorych, dla której mamy bardzo dobre, przekonywujące dowody, że odpowiada ona lepiej na leczenie monoterapią bądź leczeniem skojarzonym, z zastosowaniem leków reaktywnych pod kątem układu immunologicznego – tłumaczy prof. dr hab. Chorostowska-Wynimko.


– Badanie Poseidon ujawniło także bardzo ciekawe informacje dotyczące potencjalnych nowych biomarkerów o wartości klinicznej. Obok oceny mutacji w genie KRAS, o których od dawna wiemy, że identyfikują populacje pacjentów potencjalnie dobrze odpowiadających na immunoterapię czy też immunochemioterapię, badanie wykazało również, że mutacje w dwóch innych genach – STK11 i KEAP1 – identyfikują populację potencjalnie lepiej odpowiadającą na immunochemioterapię. Wydaje się więc, że ocena tych dwóch biomarkerów zapewne niedługo wejdzie do standardu postępowania. Wydaje się również, że warto przed pierwszą linią leczenia identyfikować tę subpopulację, która jest subpopulacją trudną, ponieważ koincydencja mutacji w genach KRAS, STK11 i KEAP1 opisuje nam tak zwane guzy zimne,  jak również populację pacjentów gorzej odpowiadających na leczenie, ale dla których zastosowanie immunochemioterapii, w kontekście badania Poseidon, wydaje się optymalnym postępowaniem klinicznym w pierwszej linii leczenia.

– W szczególny sposób interesujące wydaje się współwystępowanie tych trzech mutacji, czyli mutacji w genach KRAS, STK11 i KEAP1. Ta niemała populacja w badaniu Poseidon, ponieważ stanowi około 27 proc. chorych z mutacjami w KRAS, ma również komutację w tych dwóch genach. Wydaje się, że ta konstelacja dobrze identyfikuje subpopulacje chorych odpowiadających lepiej na zastosowanie immunoterapii oraz leczenia skojarzonego – immunochemioterapii.


 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.