
Dlaczego resort LEKceważy neurologię?
Naczelna Rada Lekarska oraz Polskie Towarzystwo Neurologiczne apelują od dłuższego czasu do Ministerstwa Zdrowia o wprowadzenie do lekarskiego egzaminu końcowego pytań z dziedziny neurologii, argumentując, że jest to jedna z najważniejszych dziedzin medycyny w obszarze zdrowia publicznego. Resort pozostaje głuchy na wskazania lekarzy i na wprowadzenie pytań z neurologii się nie zgadza – nowa wersja LEK-u powiela w większości rozwiązania poprzedniej.
LEK od dłuższego czasu wzbudza kontrowersje i zarówno ze strony ministerstwa, jak i lekarzy padały pytania o to, czy egzamin, który zdaje 99 proc. podchodzących do niego osób, ma w ogóle sens.
Naczelna Rada Lekarska szacowała, że zmiany w LEK-u być może uda się wprowadzić, tak by obowiązywały od jesieni tego roku – wiadomo już jednak, że tak się nie stanie.
Nowa wersja rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie lekarskiego egzaminu końcowego oraz lekarsko-dentystycznego egzaminu końcowego powiela w większości rozwiązania poprzedniego aktu z 2021 r. Pojawiają się tylko niewielkie modyfikacje w zakresie problematyki, jaka może pojawić się w pytaniach egzaminacyjnych – informuje o tym Prawo.pl.
NRL i PTN apelują o dodanie pytań z neurologii
W stanowisku przekazanym w ramach opiniowania projektu prezydium NRL zwraca uwagę na brak znaczących zmian w egzaminach. Podkreśla, że wykaz dziedzin, z których sporządzane są pytania, a także ich liczba, się nie zmieniły. NRL proponuje, by rozważyć (choć nie od najbliższego egzaminu) wprowadzenie do puli pytań z dziedziny neurologii klinicznej.
– Wśród przyczyn zgonów choroby naczyniowe ośrodkowego układu nerwowego wysuwają się w państwach rozwiniętych na trzecie miejsce, ponadto prognozy epidemiologiczne wskazują, że na skutek zmian demograficznych zapadalność na choroby układu nerwowego w społeczeństwie będzie rosła – wskazuje NRL, podkreślając, że uwzględnienie neurologii na egzaminie może mieć pozytywny wpływ na zdrowie polskiej populacji.
O dodanie bloku dziesięciu pytań z neurologii apeluje także Polskie Towarzystwo Neurologiczne.
– Trudno oprzeć się wrażeniu, że mimo oczywistych danych epidemiologicznych jednoznacznie wskazujących na rosnącą liczbę pacjentów z chorobami układu nerwowego, w tym mózgu, oraz na bardzo dynamiczny rozwój diagnostyki i terapii w neurologii dziedzina ta nadal nie znajduje właściwego miejsca w polityce zdrowotnej państwa, a często jest wręcz marginalizowana – podkreśla prof. dr. hab. n. med. Alina Kułakowska, prezes PTN.
Kierownictwo resortu zdrowia nie zgadza się na dodanie nowych dziedzin
do bazy pytań
Na modyfikacje i dodanie nowych dziedzin do bazy pytań egzaminów lekarskich nie
zgadza się jednak resort zdrowia. Jak wyjaśnia w odniesieniu do przedstawionych
uwag, rozporządzenie ma głównie charakter techniczny, a nie pozwalający na
zmiany w samym zakresie testu.
– Ponadto nie można wprowadzać tak poważnych zmian polegających na dopisaniu kolejnych dziedzin medycyny w pytaniach egzaminacyjnych, gdyż wymagałoby to dłuższego przygotowania osób zdających. Obecny zakres tematyczny pytań odzwierciedla program studiów na kierunku lekarskim i zakres godzinowy przeznaczony na przyswojenie wiedzy z zakresu poszczególnych dziedzin medycyny – podkreśla szefostwo ministerstwa.
Urzędnicy z resortu wskazują też, że należy mieć świadomość, że do LEK-u przystępują
studenci szóstego roku lub absolwenci studiów lekarskich, którzy uzyskują
wiedzę z podstawowych dziedzin medycyny, a nie lekarze specjaliści.