Wrodzona naczyniakowatość krwotoczna – pierwszy test nowego inhibitora AKT
| Tagi: | krwotoki, wrodzona naczyniakowatość krwotoczna, HHT, krwawienia z nosa, lek, pacjenci, badania |
Wrodzona naczyniakowatość krwotoczna (HHT – choroba Rendu-Oslera-Webera) to dla pacjentów codzienny koszmar nawracających, trudnych do opanowania krwawień z nosa. Mimo postępu medycyny choroba ta pozostaje sierotą terapeutyczną – na całym świecie nie ma ani jednego zarejestrowanego leku do jej leczenia. Nadzieję na zmianę tego stanu rzeczy niesie engasertib.
Engasertib to innowacyjny doustny inhibitor kinazy AKT. Najnowsze badanie kliniczne opublikowane w „NEJM” sprawdza skuteczność i bezpieczeństwo tego leku wśród chorych na HTT.
W wieloośrodkowym, podwójnie zaślepionym badaniu typu proof-of-concept wzięło udział 75 pacjentów z HHT. Uczestników losowo przydzielono do jednej z trzech grup otrzymujących przez 12 tygodni: engasertib w dawce 30 mg, engasertib w dawce 40 mg lub placebo. Głównym celem badania była ocena bezpieczeństwa leku, natomiast kluczowym parametrem skuteczności – zmiana częstości i czasu trwania krwawień z nosa.
Wyniki dotyczące bezpieczeństwa są zachęcające. Profil działań niepożądanych engasertibu był zbliżony do placebo, z wyjątkiem specyficznych dla tej klasy leków objawów: umiarkowanej wysypki (częstszej przy wyższej dawce) oraz przejściowej hiperglikemii. Co ważne, objawy te były odwracalne i w większości przypadków ustępowały mimo kontynuacji leczenia. Wstępna analiza skuteczności wykazała obiecujący trend: pacjenci leczeni engasertibem doświadczyli większej redukcji krwotoków z nosa. W grupie otrzymującej wyższą dawkę (40 mg) średni czas trwania krwawień skrócił się o ponad 41 proc., a ich częstość spadła o niemal 28 proc., w porównaniu z 18 proc. w grupie placebo.
Badanie to jest pierwszym, ważnym krokiem w kierunku leczenia HHT. Engasertib wykazał akceptowalny profil bezpieczeństwa i potencjał do łagodzenia najbardziej uciążliwych objawów choroby. Choć wyniki te wymagają potwierdzenia w większych próbach, dają realną nadzieję, że po latach terapeutycznej pustki pacjenci mogą wkrótce otrzymać skuteczny lek doustny.
